Proszenie się o tragedię. Mówi, co znajduje w piwnicach Polaków

Czego nie wolno trzymać w piwnicach oraz na strychach? Okazuje się, że lista jest naprawdę długa. Niestety niewiele osób zdaje sobie sprawę z zagrożenia. Kierownik firmy zajmującej się opróżnianiem mieszkań postawił sprawę jasno.

Dwóch strażaków nie żyje, a kilku zostało poważnie rannych w pożarze, który wybuchł w nocy z 24 na 25 sierpnia w jednej z kamienic w centrum Poznaniu. Nieoficjalnie mówi się, że w budynku mogły znajdować się przedmioty łatwopalne, które spowodowały wybuch. Szef MSWiA zapowiedział w związku z tym w całym kraju kontrole piwnic oraz strychów. Istnieje bowiem długa lista rzeczy, które nie powinny się tam znaleźć.

Zdaniem przedstawiciela jednej z małopolskich firm zajmujących się wywozem odpadów i opróżnianiem pomieszczeń, który w rozmowie z Onetem chciał pozostać anonimowy, problem jest niezwykle poważny.

O tym, czego nie należy przechowywać w piwnicach oraz na strychach budynków dowiemy się z rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Należą do nich m.in. gazy palne, ciecze palne, do których można zaliczyć m.in. rozpuszczalniki, benzynę, alkohol oraz naftę, a także materiały wybuchowe i pirotechniczne, a także wszelkie materiały łatwopalne. Warto wiedzieć, że jeśli ktoś złamie obowiązujące w tej kwestii przepisy, może otrzymać mandat w wysokości nawet do 5 tys. zł.

Czytaj też: Gdzie wyrzucić żarówkę? Zapłacisz nawet 5 tys. zł za błąd

Kierownik firmy zajmującej się wywozem odpadów i opróżnianiem pomieszczeń nie ukrywa, że w piwnicach, garażach oraz na strychach Polaków można znaleźć dosłownie wszystko. Są to m.in. stare opony, kuchenki gazowe, różnego rodzaju papiery, a nawet meble. Bywa, że przechowywane są tam również butle z gazem i alkohol.

"Często w takich pomieszczeniach wystarczyłaby iskra, by spowodować tragedię" - twierdzi.

Jego zdaniem przechowywanie niebezpiecznych lub łatwopalnych przedmiotów w tego typu miejscach jest powszechnym procederem.

"To ciemna strefa. O tym się nie mówi, ale niestety takie są realia" - powiedział.

Czytaj też: Gdzie wyrzucać elektroodpady? Za błąd grozi mandat do 5 tys. zł

Zapraszamy na naszą grupę na Facebooku - #Samodbałość. Tutaj będziemy informować o wywiadach i nowych artykułach. Dołączcie do nas i zaproście znajome! Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl