Opublikowała na TikToku nagranie z siłowni. Oto za co podziękowała nieznajomemu mężczyźnie
Jakiś czas temu tiktokerka Libby Christensen opublikowała filmik z siłowni, w którym podziękowała nieznajomemu mężczyźnie za to, że... nie patrzył się na nią, gdy robiła przysiady. Nagranie okazało się dość kontrowersyjne i podzieliło internautów.
13.01.2022 20:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kobiety uczęszczające na siłownię to temat wcale nie tak oczywisty, jak mógłby się wydawać. Bowiem wiele kobiet woli ćwiczyć w domowym zaciszu lub zastanawia się, czy na siłownię może założyć obcisłe legginsy i sportowy stanik. Wszystko z obawy przed mężczyznami – ich świdrującymi spojrzeniami, uśmieszkami i nieodpowiednimi komentarzami. Takie zachowania nie są oczywiście standardem, nie mniej jednak zdarzają się stosunkowo często.
Podziękowała mężczyźnie za to, że się na nią nie patrzył
Takiej sytuacji doświadczyła nie raz na siłowni Libby Christensen – tiktokerka, której kontent w głównej mierze opiera się na dbałości o figurę. Kobieta już może pochwalić się bardzo umięśnioną sylwetką, a ćwiczenia fizyczne stały się dla niej codziennością.
Dzięki temu jej profil na TikToku ma obecnie prawie 100 tys. obserwujących, których jednak podzielił jeden z jej filmików. Christensen opublikowała bowiem nagranie z siłowni, na którym widać, jak w krótkich spodenkach i staniku sportowym wykonuje przysiady z obciążeniem. Filmik opatrzyła słowami podziękowań dla mężczyzny, który nie patrzył się na nią w trakcie, gdy wykonywała ćwiczenie.
Filmik opublikowany na TikToku wywołał spore kontrowersje
Tiktok autorstwa Libby Christensen doczekał się prawie pięciu milionów wyświetleń, a w sekcji komentarzy pod nim wybuchła prawdziwa internetowa burza. Wiele kobiet zrozumiało, co tiktokerka chciała w ten sposób przekazać. One również twierdzą, że zawsze doceniają, gdy mężczyźni na siłowni nie sprawiają, że czują się niekomfortowo, co powinno być jednak "niezbędnym minimum".
Nie zabrakło jednak głosów krytyki. "Ona naprawdę zakłada, że wszyscy się na nią patrzą", "Wbrew popularnej opinii ludzie naprawdę chodzą na siłownię, żeby ćwiczyć, a nie obczajać innych", "Zawsze na siłowni muszę odsuwać się od kobiet, żeby przypadkiem nie pomyślały, że jestem oblechem. Ta niezręczność działa w dwie strony" – piszą mężczyźni pod filmikiem.
Wielu internautów zwróciło również uwagę, że kobieta nie powinna była nagrywać nieznajomego bez jego zgody, a tym bardziej potem udostępniać takiego nagrania. Nie zabrakło także osób, piszących, że kobieta powinna była założyć spodnie dresowe, jeśli nie chciała, by ktoś na nią patrzył. Tego typu seksistowskie opinie były jednak szybko zbijane twierdzeniem, że każdy może ubierać się tak, jak mu się tylko podoba.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl