Oskarżała męża o przemoc. "Ma zaburzenie osobowości"
Ilona Felicjańska ma za sobą walkę z nałogiem oraz batalię sądową z mężem, którego w 2021 oskarżyła o przemoc. - Gryzłam, bo się broniłam przed atakiem chorego człowieka. W rękę wbił mi pięć razy długopis, bo nie chciałam oddać moich kluczy – relacjonowała swego czasu modelka.
30.05.2024 | aktual.: 30.05.2024 12:56
Ilona Felicjańska 30 maja 2024 roku skończyła 51 lat. Jej życie zawodowe było pełne sukcesów, a zaczęło się w 1993 roku, gdy kobieta zdobyła tytuł II wicemiss Polonia i podpisała kontrakt z agencją modelek. Rok później dostała się do półfinału konkursu Miss International, a następnie trafiła do Paryża, gdzie na wybiegach prezentowała m.in. kolekcje Calvina Kleina. Pod koniec lat 90. stała się w Polsce gwiazdą telewizji. Ponadto założyła agencję eventową.
Ilona Felicjańska przyznała się do alkoholizmu
Jednak w 2010 roku mierzyła się z poważnym kryzysem wizerunkowym po tym, jak spowodowała kolizję drogową pod wpływem alkoholu. Modelka nie tylko straciła prawo jazdy i musiała zapłacić grzywnę, ale została także skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Felicjańska przyznała się wtedy publicznie do alkoholizmu. Jednak po kilku latach abstynencji złamała się, czego konsekwencją było zgłoszenie się na odwyk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Późniejsze małżeństwo z Paulem Montaną również nie pomagało jej w pozostaniu w trzeźwości.
- W trakcie małżeństwa dostrzegłam pewną nieprawidłowość. Okazało się, że mąż ma zaburzenie osobowości borderline. Do tego doszło nałogowe kłamanie, narcyzm i socjopatia. Miłość do mnie powodowała, że zanikały te wady. Jednak z czasem powracały. Wielokrotnie mąż odchodził. Rozstawaliśmy się. Jednak wracał i błagał, abym go przyjęła – wyznała modelka serwisowi Co za tydzień.
Zobacz też: Tak wygląda alkoholowa twarz. Poznasz ją od razu
Ilona Felicjańska i przemocowe małżeństwo
Pod koniec 2019 roku para trafiła w Stanach Zjednoczonych do aresztu, a powodem miało być "naruszenie nietykalności cielesnej". Finalnie Ilona Felicjańska oskarżyła męża o pobicie i domagała się w sądzie dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności i 20 tys. zł odszkodowania.
Nieprawomocny wyrok ogłoszony w 2023 roku mówił jednak o "przekroczeniu granic obrony koniecznej", dwóch latach ograniczenia wolności i 40 godzinach prac społecznych dla Paula Montany. Obie strony ogłosiły, że będą się odwoływać.
- Obrona konieczna? Gryzłam, bo się broniłam przed atakiem chorego człowieka. W rękę wbił mi pięć razy długopis, bo nie chciałam oddać moich kluczy. To obrona konieczna? – powiedziała Felicjańska w rozmowie z Pudelkiem.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl