Ostatnie pożegnanie Marcela. Wzruszający apel rodziców chłopca

Po wielomiesięcznej walce z rakiem odszedł niespełna dwuletni Marcel Samol. Chłopiec miał guza mózgu. Mimo leczenia w Polsce i w USA, choroba powróciła i odebrała dziecku szanse na dalsze życie. W związku ze zbliżającym się ostatnim pożegnaniem, rodzice chłopca mają specjalną prośbę.

Marcelek Samol nie żyjeMarcelek Samol nie żyje
Źródło zdjęć: © Facebook
oprac.  AML

- Dzisiaj o godzinie 15 nasz idealny, mały synek otrzymał anielskie skrzydła. Wierzymy, że będzie Ci tam lepiej.. nie cierpiałeś, ale chciałeś po prostu odpocząć. Odszedłeś w otoczeniu najbliższej rodziny, kochany do nieskończonych granic, po 15 miesiącach ciężkiej walki - wygrałeś, wygrałeś spokój i odszedłeś wtedy, kiedy Ty tego zapragnąłeś.. kochamy Cię z całych sił nasz kochany rycerzu - poinformowali w sobotę, 13 lutego, rodzice chłopca na Fecebooku.

Ostatnie pożegnanie i apel rodziców

Pogrzeb chłopca odbędzie się w czwartek 18 lutego o godz. 10 na cmentarzu w Krotoszynie. Rodzice chłopca proszą, aby osoby, które chcą wziąć udział w ostatnim pożegnaniu, nie ubierały się na czarno.

- Marcelek był wesołym i pogodnym dzieckiem, dlatego prosimy o nie ubieranie czarnych rzeczy, pożegnanie ma wyglądać tak, jak on by sobie tego życzył - informują.

Dodają, również, że nie chcą kwiatów. Zamiast tego proszą o wpłacanie pieniędzy na walkę z nowotworem małej Patrycji Szczur. - Marcelka miejsce jest bardzo malutkie, dlatego zdecydowaliśmy żeby były wieńce tylko od najbliższej rodziny, aby nie przysłonić innych miejsc spoczynku. Was prosimy o obecność i szczerą modlitwę - proszą zrozpaczeni rodzice.

"Balonik dla Marcelka"

W sobotę 20 lutego odbędzie się akcja "Balonik dla Marcelka". - O godzinie 15:00 każdy, kto zechce uczcić w ten sposób pamięć po Marcelku - wypuści balonik razem z nami prosto do Niego, do nieba! Balonik puszczamy w swoich miejscowościach, to akcja ogólnopolska – poinformowała na Facebooku Karolina, mama Marcelka.

Gdy chłopiec miał pół roku, zdiagnozowano u niego guza mózgu. Szansą na ratunek była droga terapia w Stanach Zjednoczonych. Rodzice Marcelka poruszyli niebo i ziemię, aby szybko zebrać wymagane 4 mln zł na leczenie. Dzięki pomocy ludzi z całej Polski udało się zorganizować pieniądze. W styczniu ubiegłego roku chłopczyk wyleciał do Nationwide Children's Hospital w USA. Spędził na leczeniu tam ponad pół roku, a do Polski wrócił bez śladu nowotworu.

- Na tę wiadomość czekaliśmy od kilku miesięcy. W końcu się pojawiła - Marcelek zakończył leczenie nowotworu w USA! Wyniki rezonansu główki i kręgosłupa czyste, bez śladu nowotworu! Udało się, wygraliśmy! - pisali kilka miesięcy temu szczęśliwi rodzice chłopca.

Niespodziewany nawrót choroby

Niestety, radość nie trwała długo. Po 4 miesiącach normalności, nastąpił nawrót choroby. Marcel trafił do wrocławskiej kliniki, gdzie był operowany.

- Trafiliśmy do kliniki, ponieważ Marcel miał bardzo podejrzany, długi płacz... ten sam płacz był prawie rok temu, kiedy dowiedzieliśmy, że zachorował. Marcel miał mieć kontrolny rezonans za tydzień w środę, ale udało się go przyspieszyć.. (...) guz odrósł. Obecnie został zabrany na blok operacyjny, w celu usunięcia guza. Nie wiemy co myśleć, ani co mówić. Brakuje nam słów, a serca rozpadły się doszczętnie. Dopiero teraz wiemy, jakie to cholerstwo jest agresywne, dał nam jedynie 4 miesiące cieszyć się "normalnością" - informowali pod koniec października rodzice Marcelka.

Chłopiec po operacji przeszedł radioterapię i chemioterapię. Niestety nic nie pomogło. Marcel zmarł w sobotę 13 lutego. Niedługo skończyłby dwa latka.

Mieli umówioną aborcję. Ginekolog Maciej Socha wczuł się w sytuację pewnej pary

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Jesienią pchają się do domu na potęgę. Przyciąga je jedno
Jesienią pchają się do domu na potęgę. Przyciąga je jedno
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli
Straciła znajomych, gdy przestała udawać. "Całe życie oszukiwałam"
Straciła znajomych, gdy przestała udawać. "Całe życie oszukiwałam"
W takim stroju poszła na randkę z mężem. Są zdjęcia
W takim stroju poszła na randkę z mężem. Są zdjęcia
Połóż na poddaszu. Kuny szybko się wyniosą
Połóż na poddaszu. Kuny szybko się wyniosą
Tak pies wysyła "ostatnie ostrzeżenie". Lepiej nie lekceważ
Tak pies wysyła "ostatnie ostrzeżenie". Lepiej nie lekceważ
Nastolatka o "szon patrolach". Mówi, do czego są zdolni
Nastolatka o "szon patrolach". Mówi, do czego są zdolni