Oto co Anna Przybylska wyprawiała w garderobie. "Zdychaliśmy ze śmiechu"

Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 roku. Jej wielką miłością był piłkarz Jarosław Bieniuk, z którym doczekała się trójki dzieci – Oliwii, Szymona i Jana. Największą popularność przyniosła jej rola policjantki Marylki w "Złotopolskich" (1998-2010) oraz dr Kariny w "Daleko od noszy" (2003-2009).

Jak się okazuje, w przerwach od kręcenia tego drugiego serialu aktorka wygłupiała się w garderobie. Rąbka tajemnicy uchylił reżyser Krzysztof Jaroszyński w książce Jacka Szczerby "Humor zza kulis. Rozmowy o poczuciu humoru w środowisku nie tylko aktorskim".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Cały czas mówiła, soczyście i potwornie zabawnie. Gdy wykonała etiudę o tym, jak piłkarze zachowują się w szatni, leżeliśmy i zdychaliśmy ze śmiechu (...) Pokazywała, jak piłkarze plują i drapią się po jajach. Ale nie tylko, bo to była bardzo inteligentna osoba" – czytamy.

Zobacz też: Ujawniła ostatnie słowa Przybylskiej. "Mam ciarki, jak o tym mówię"

Nie jest tajemnicą, że Anna Przybylska świetnie odnajdywała się w formatach komediowych. Ale czasem na planie trzeba było ją stopować.

"Szalony talent komediowy. Zrobiliśmy razem przynajmniej 150 odcinków ‘Daleko od noszy’, więc zdobyłem jakąś wiedzę na jej temat. Z Anią trzeba było uważać, jak to z entuzjastką. Dawało się jej tekst i mówiło: ‘Szalej’. Robiła coś dobrze, potem lepiej, potem jeszcze lepiej i w końcu doskonale. Ale pięterko wyżej po ‘doskonale’ była totalna katastrofa. Trzeba ją było trzymać za cugle, żeby dojechała tylko do ‘doskonale’ i nie przekraczała go" – dodał reżyser.

Zobacz też: Mało kto wie, jak dorabiała Anna Przybylska. "Była już popularna"

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl