"Oto obraz współczesnej szkoły". Lawina komentarzy pod wpisem jednej z matek
Pewna kobieta podzieliła na w mediach społecznościowych dwoma zdjęciami, na których zaprezentowała różnorodne podejście nauczycieli do nauczania prowadzonego przez nich przedmiotu. Pod postem szybko pojawiło się wiele komentarzy dotyczących polskiego systemu oświaty.
Szkoła i wszystko, co z nią związane często powoduje zażarte dyskusje. Szczególnie jeśli chodzi o podejście nauczycieli i metody stosowane przez nich podczas prowadzenia lekcji. Ostatnio rozmowę na temat nauczania konkretnych przedmiotów w szkole swojego dziecka wywołała jedna z matek.
Kobieta podzieliła się w mediach społecznościowych dwoma zdjęciami przedstawiającymi sposoby pracy dwójki nauczycieli ze szkoły, do której chodzi jej córka, a całość opatrzyła wymownym komentarzem. "Oto obraz współczesnej szkoły. Właściwie to dwa obrazy" - napisała. Pod wpisem zaroiło się od komentarzy innych rodziców, którzy przywoływali historie ze szkół swoich dzieci.
Dwa zdjęcia, dwie metody pracy
Na pierwszym zdjęciu widać kreatywne zadanie domowe, zlecone przez nauczycielkę biologii. "Ten po lewej to zadanie z biologii - zrobiona przez moją córkę komórką. Tu pozwolę sobie (na brawa - przyp. red.) dla nauczycielki" - stwierdziła pani Beata.
Drugie zdjęcie przedstawia zeszyt, w którym zapisano obowiązujące do sprawdzianu z innego przedmiotu zagadnienia. W tym przypadku nauczyciel skupił się na teorii. "Ten po prawej to zakres jakże 'ważnego', 'cennego' i 'niezbędnego do życia' materiału z techniki, jaki dzieci z klasy 5 mają opanować na bardzo ważny sprawdzian. Mój komentarz to: Brak słów..." - napisała kobieta.
"Pamiętacie nasze zajęcia z techniki? Ja tak! Wyszywanie, kanapki, sałatki, prace techniczno-plastyczne, u chłopaków karmniki dla ptaków, reperowanie rowerów, etc. Bardzo mi przykro, że w tej współczesnej szkole w XXI wieku są nauczyciele, którzy tak podchodzą do nauczania jak prezentuje to zdjęcie po prawej... Czy jest jeszcze jakaś nadzieja? (...) Nigdy nie jest za późno na zmianę. Trzymam kciuki i liczę, że post dotrze tam, gdzie trzeba" - dodała.
Komentarze pod wpisem
Pod zdjęciami pojawiło się bardzo dużo komentarzy. Oprócz opinii także opisy sytuacji z innych szkół. "Też życzę, żeby przesłanie dotarło tam, gdzie powinno i żeby wywołało pożądany skutek. I oby jak najwięcej takich lekcji i takich zadań, jak po lewej stronie" - napisano pod postem.
"I z tej teorii nie będą pamiętać nic", "Aż trudno się dziwić, że dzieci nie chcą chodzić do szkoły" - pisali. "W dzisiejszej szkole brakuje praktyki, zajęć, które wymagają pomysłowości a nie tylko odtwarzania materiału. Mówię to z perspektywy rodzica i nauczyciela" - czytamy w komentarzach
Pojawiła się jednak także opinia broniąca osoby uczącej techniki w powyższej szkole:
"A kto dąży do takich lekcji. Rodzice którzy nie posłuchali nauczycieli i dalej nie słuchają. Rodzice którzy robią afery z byle czego. Łatwiej dać dziecku stos notatek, bo są bezpieczne, niż igłę i nożyczki, żeby dziecko coś zrobiło przy obecnej dyscyplinie i erze 'wszystko mi się należy'. Nie daj boże dziecko się skaleczy...! Niestety tak to już wygląda i tak wyglądać będzie. Znam dzieciaki które same pchają palce do kontaktu więc błagam..." - skomentował jeden z obserwatorów.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl