Opowiedziała o chorobie. "Cały stres wyszedł jelitami"
W 2023 r. Małgorzata Ohme znalazła się w gronie osób, które zostały zwolnione z "Dzień dobry TVN". Choć obecnie zdaje sobie świetnie radzić, na początku sądziła, że świat się jej zawalił. Niestety do tego doszły także problemy ze zdrowiem prezenterki.
W połowie 2023 r. na oficjalnym profilu "Dzień dobry TVN" na Instagramie poinformowano fanów o zmianach, które zaskoczyły opinię publiczną. Z programem rozstały się bowiem m.in. Agnieszka Woźniak-Starak, Małgorzata Rozenek-Majdan oraz Małgorzata Ohme.
Bardzo przeżyła zwolnienie z TVN-u
Małgorzata Ohme nie ukrywała, że informacja o zwolnieniu z telewizji spadła na nią niczym grom z jasnego nieba. Prezenterka podkreślała również w wywiadach, że wcześniej nic nie wskazywało na to, że nie pojawi się już w "Dzień dobry TVN". Jaka sama przyznała, bardzo trudno było jej zaakceptować nową rzeczywistość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Przez trzy dni nie wstawałam z łóżka. Czwartego dnia przyszedł do mnie mój były mąż i powiedział: 'Daliśmy ci czas na rozpacz. Kiedyś zrozumiesz, że nie było nad czym płakać, bo to najlepszy prezent od losu, jaki mogłaś dostać'. Po czym dał mi trzy zadania i zapowiedział, że jutro sprawdzi, czy je wykonałam"- zdradziła w rozmowie z Plejadą.
Obecnie gwiazda zdaje się być zadowolona z tego, jak potoczyła się jej kariera. Nie tylko prowadzi własny kanał na YouTube, ale również wydała książkę.
"Teraz zarabiam więcej niż w TVN-ie i czuję się bezpieczniej. Nikomu nie muszę się z niczego tłumaczyć. To najlepsze, co mogło mi się przydarzyć" - powiedziała.
Małgorzata Ohme szczerze o problemach ze zdrowiem
Małgorzata Ohme musiała mierzyć się nie tylko z problemami zawodowymi, ale również zdrowotnymi. Nie każdy wiedział, że były one aż tak poważne.
"Po kilku miesiącach od zwolnienia z TVN-u zachorowałam na jelita tak, że nie mogłam wychodzić z domu. Musiałam cały czas być blisko toalety. Kompletnie mnie to rozwaliło. Lekarze stawiali różne diagnozy, podejrzewano u mnie rozmaite choroby. Myślałam, że umrę" - wyznała prezenterka w tej samej rozmowie.
Dziennikarka podkreśliła, że połączyło się to z rozwojem własnego kanału na YouTube. "Mój mózg wiedział już wtedy, że wzrastam i idę w dobrym kierunku. Rozwijałam kanał na YouTubie, budowałam społeczność, ludzie dziękowali mi za to, co robię. Ale mój organizm, który chwilę wcześniej się zmobilizował, by przetrwać kryzys, nie wytrzymał. Wszystko puściło i cały stres, który towarzyszył mi w ostatnim czasie, wyszedł jelitami" - przyznała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl