Pacjentka z podejrzeniem koronowirusa ma apel do władz. Jej słowa są wstrząsające

Od jakiegoś czasu paraliżuje nas strach przed tajemniczym wirusem z Chin. Ciągle bombardują nas doniesienia o nowych przypadkach zarażenia i zgonach. Polski rząd zapewnia, że jesteśmy na to przygotowani. Pacjentka ze szpitala z Krotoszyna ma inne zdanie.

Pacjentka z podejrzeniem koronowirusa opisuje swoje dni w szpitalu
Źródło zdjęć: © Pixabay

Internet podobija nagranie, w którym pacjentka z podejrzeniem koronowirusa opisuje, jak wyglądało jej przyjęcie do szpitala. Dziewczyna zgłosiła się do lekarza internisty z wysoką gorączką, bólem gardła, kaszlem i bólem mięśni. Objawy jednoznacznie wskazywały na zarażenie koronawirsuem. Została skierowana do szpitala w Krotoszynie.

Koronowirus w Krotoszynie

Kobieta przez cały filmik zapewnia, że nie ma żadnych pretensji do personelu szpitala, do którego została skierowana. Jest oburzona procedurami, które związują lekarzom ręce i odbierają szansę pacjentom na wyzdrowienie.

Pacjentka opisuje godzina po godzinie, a potem dzień po dniu swojego pobytu w szpitalu. Zaznacza, że władze szpitala w Krotoszynie chciały przewieźć pacjentkę do specjalistycznego szpitala zakaźnego, niestety placówka odmówiła przyjęcia, argumentując swoją decyzję widełkami czasowymi. Kobieta bowiem wróciła z Włoch 21 dni temu, a kilka dni temu ze Stanów Zjednoczonych. Nie minęło jeszcze 14 dni, podczas których ujawnia się wirus.

Wspomina również o nieprzyjęciu jej wymazów do laboratorium w Warszawie. – Była to już godz. 13-14. Laboratorium w Warszawie pracowało od 7 do 15. Tacy jesteśmy w mediach przygotowani, całodobowa infolinia, kursy mycia rąk, ale próbki do 15. Koronawirus od 15 ma wolne, spędza czas z rodziną – ironizowała.

Podejrzewająca u siebie zarażenie podkreśla, że gdy już jej próbki zostały przyjęte, to na wynik czekała około 88 godzin. Porównywała, że w Chinach takie badania trwają maksymalnie 3 godziny.

Sprawę skomentował Minister Zdrowia. – Procedury są jasne i każdy powinien ich przestrzegać. Jeżeli wyglądało to tak, jak opisuje ta pani, to procedury zostały złamane. Teraz po naszej stronie leży jak najszybsze wyjaśnienie tego i już tę sytuację wyjaśniamy – powiedział Wojciech Andrusiewicz w rozmowie z Onetem. Zapewnił również, że do takiej sytuacji nie powinno dojść. Przypadek będzie sprawdzony i zostaną wyciągnięte konsekwencje.

Zobacz także: Siłaczki odc. 6. Cykl Klaudii Stabach. Dajemy kobietom wsparcie, na jakie zasługują

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Nonszalancja w najlepszym wydaniu. Dygant zachwyciła na pokazie
Nonszalancja w najlepszym wydaniu. Dygant zachwyciła na pokazie
Włożyła skórzaną mini. Odważnie to za mało powiedziane
Włożyła skórzaną mini. Odważnie to za mało powiedziane
Nie ma modniejszego stroju. Tak ubierają się kobiety sukcesu
Nie ma modniejszego stroju. Tak ubierają się kobiety sukcesu
Zaszła w późną ciążę. Tak pisała wtedy o wierze i Bogu
Zaszła w późną ciążę. Tak pisała wtedy o wierze i Bogu
Byli razem ponad 20 lat. "Po kryzysie oświadczył mi się po raz drugi"
Byli razem ponad 20 lat. "Po kryzysie oświadczył mi się po raz drugi"
Sprzedają kalendarze adwentowe. Jeden kosztuje ponad 2 tys. zł
Sprzedają kalendarze adwentowe. Jeden kosztuje ponad 2 tys. zł
Jej manicure to prawdziwy hit. To lakier od polskiej marki
Jej manicure to prawdziwy hit. To lakier od polskiej marki
Zmieniła fryzurę. Tak jej metamorfozę ocenił specjalista
Zmieniła fryzurę. Tak jej metamorfozę ocenił specjalista
Mówi o końcu kariery. "Nikogo nie poznaję"
Mówi o końcu kariery. "Nikogo nie poznaję"
Cichopek już ma najmodniejszą kurtkę na zimę. Uwagę zwraca kolor
Cichopek już ma najmodniejszą kurtkę na zimę. Uwagę zwraca kolor
Był alkoholikiem. Mówi, jakie myśli go wtedy dręczyły
Był alkoholikiem. Mówi, jakie myśli go wtedy dręczyły
Jej córka umiera na białaczkę. Lekarze dają jej rok życia
Jej córka umiera na białaczkę. Lekarze dają jej rok życia
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥