Blisko ludziParagon grozy Doroty Zawadzkiej podzielił internautów. "Przegięcie"?

Paragon grozy Doroty Zawadzkiej podzielił internautów. "Przegięcie"?

Superniania udziela wielu różnych porad, nie tylko dotyczących wychowania dzieci. Niedawno na Twitterze podzieliła się swoim przerażeniem, dotyczącym cen w restauracji. Naprawdę jest tak źle?

Dorota Zawadzka pokazała warszawski paragon grozy
Dorota Zawadzka pokazała warszawski paragon grozy
Źródło zdjęć: © AKPA, Twitter | AKPA, Twitter @SuperNiania

19.10.2021 09:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dorota Zawadzka lubi poruszać gorące tematy, niekoniecznie związane z wychowaniem najmłodszych. Superniania postanowiła wypowiedzieć się na temat finansów. Uwagę Zawadzkiej przykuł temat tzw. paragonów grozy. Okazuje się, że, według Zawadzkiej, nie tylko nad morzem ceny w kawiarniach i restauracjach są dość wysokie. Internauci nie do końca zgadzają się z panią Dorotą.

Czy "paragon grozy" Doroty Zawadzkiej naprawdę jest tak straszny?

Zawyżone ceny w polskich nadmorskich restauracjach przez wiele tygodni były ciągle powracającym tematem, który wzbudzał wiele emocji. Internauci zauważali, że często bardziej opłacały się wczasy za granicą, niż kilkudniowy pobyt nad Bałtykiem. Według Zawadzkiej paragony nadal straszą, tym razem w Warszawie.

- Znajomy podesłał. Warszawskie śniadanie dla jednej osoby. Druga - ciastko i kawa. Przegięcie! Kiedyś to obiad dla dwóch osób chyba? - pisze Superniania na Twitterze.

Czy 90 złotych za te produkty to przesada? Biorąc pod uwagę ilość zamówionych dań, podana kwota w Warszawie raczej wrażenia nie zrobi. Dodatkowo, patrząc dokładnie na paragon, dość trudno uwierzyć, że jest to rzeczywiście zestaw dla jednej osoby. Czy wszyscy piją kawę, sok i herbatę do jednego posiłku? Pod wpisem Zawadzkiej pojawiło się mnóstwo komentarzy.

- Chyba widział ceny w menu przed zamówieniem? Nie rozumiem, skąd zaskoczenie.

- Ceny jak wszędzie. Inna sprawa, że wszędzie są nieadekwatne do zarobków klientów.

- Na paragonie jest sporo pozycji. To dość bogate śniadanie: Jajecznica, dodatkowe jajko, croissant, kawa, sok wyciskany… Pojadłbym takie i chciałbym mieć rano na to czas. - czytamy pod postem Superniani. Wiele osób trzeźwo zauważa, że wiele zależy od tego, do jakiego miejsca pójdziemy. W momencie, gdy wybieramy bardziej znany lokal, ceny będą odpowiednio wyższe.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (136)