W poniedziałek odbył się finał programu "Taniec z gwiazdami", w którym do walki o kryształową kulę, czyli najważniejszą nagrodę show, stanął Jacek Jelonek z Michaelem Danilczukiem oraz Ilona Krawczyńska z Robertem Rowińskim. Jak co tydzień program poprowadził Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna.
Paulina Sykut Jeżyna w różowej sukni. Wielkie kwiaty zrobiły całą robotę
Kwiaty o obszernej konstrukcji, wycięcia i wrażenie kompletu, zamiast jednej sukni - to nie musiało się powieść, ale się powiodło. Dokładnie z tego złożona była sukienka prezenterki. Strój na finał "Tańca" wykonany został przez polskiego projektanta - Macieja Zienia. Rozcięcie na nogę pozwoliło odciążyć nieco całość, tak jak zastosowanie asymetrii.
I choć kolor różowy został na łamach WP Kobieta oceniony przez uznanych stylistów za "przechodzony", u Sykut-Jeżyny jakimś cudem się obronił.
Do jednokolorowej kreacji wykonano jej makijaż ust w identycznym odcieniu fuksji, a na oku delikatnemu, naturalnemu smokey eye wtórowała cienka, ale wyraźnie zaznaczona czarna kreska. Spojrzenie było podkreślone za pomocą kępek sztucznych rzęs.
Modna fryzura wyeksponowała biżuterię
Włosy, które zostały upięte w klasycznego niskiego kucyka z przedziałkiem pośrodku idealnie eksponowały wiszące błyszczące kolczyki. Oprócz nich jedyną biżuterią, jaką miała na sobie Sykut-Jeżyna, był duży pierścień na dłoni.
Gwiazda opublikowała nawet na swoim koncie na Instagramie rolkę, na której dokładnie widać, jak znakomicie wyglądała w tej wyjątkowej stylizacji.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
"Taniec z gwiazdami". Jacek Jelonek w pierwszej parze jednopłciowej w Polsce. "Nie czuję się nieswojo tańcząc z Michaelem"
