Pies uratował rodzinę. Sam nie przeżył tragedii
Kolejny raz potwierdziło się przysłowie, że pies jest najwierniejszym przyjacielem człowieka. Mały Zippy wyczuł niebezpieczeństwo i uratował śpiącą rodzinę z płonącego domu.
20.09.2019 | aktual.: 21.09.2019 14:44
Kilkuosobowa rodzina z Bredenton na Florydzie cudem uszła z życiem. W środku nocy na strychu ich domu doszło do zaprószenia ognia. Co prawda alarm przeciwpożarowy uruchomił się na chwilę, ale nikt z domowników nie usłyszał sygnału. Dźwięk wyłapał jedynie mały piesek imieniem Zippy. Zwierzę momentalnie zaczęło biegać po domu i szczekać jak oszalałe.
Dzięki niespokojnemu zachowaniu psa, rodzina zorientowała się, że na górze domu wybuchł pożar. Wszystkim domownikom udało się uciec, ale w środku został Zippy. Zwierze nie potrafiło wydostać się samodzielnie, ponieważ ściana ognia była zbyt wysoka. Rodzina bezzwłocznie wezwała straż pożarną, jednak profesjonalistom również nie udało się ocalić pieska.
Zobacz także
- Był z nami od czterech lat, kochaliśmy go z całego serca, był członkiem naszej rodziny. Jest nam bardzo smutno, czujemy ogromną stratę. Najgorsze jest to, że ogień strawił cały nasz dobytek, nie mamy nawet żadnych zdjęć z Zippym. Musimy wszystko zacząć do nowa - mówił Leroy Butler w rozmowie z CNN.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl