Pijani mężczyźni urządzili awanturę w autobusie. Kierowca nie zareagował
Podróże komunikacją miejską nie zawsze należą do przyjemnych. W godzinach szczytu – tłok, brak powietrza i ciągła przepychanka. Czasami atrakcji dostarczą nam jeszcze inni pasażerowie, którzy zapominają o dobrych manierach.
Na skrzynkę #DziejeSie przyszedł list, w którym Maja podzieliła się swoim dzisiejszym powrotem z pracy. Zdecydowanie takich atrakcji się nie spodziewała. Sytuacja dzieje się w Warszawie. Wsiadła do autobusu numer 138 i słyszy muzykę rozkręconą na cały regulator. Jednak to dopiero początek jej historii...
"Jadę autobusem i dwóch facetów pije alkohol. Następnie zaczynają odgrażać się starszej kobiecie, która zwróciła im uwagę. Nie mogłam tak po prostu przejść obok tej sytuacji. Niezwłocznie ruszyłam do kierowcy, by zgłosić to, co się dzieje" – czytamy w formularzu, który przesłała nam przez #DziejeSie.
Maja była przekonana, że kierowca szybko zareaguje i wyprosi chuliganów. Tak się nie stało. W odpowiedzi usłyszała od niego, że nie ma prawa, by prosić ich, by opuścili pojazd. "Jeśli chcę coś z tym zrobić, to mogę zadzwonić na centralę i sama spróbować to zgłosić. Przecież to jakiś absurd" - żali się oburzona pasażerka.
Regulamin ZTM
Maję nie tyle zdenerwowali pijani mężczyźni, co brak reakcji ze strony kierowcy. Na stronie wtp.waw.pl, widnieje uchwała nr XXVI/658/2016 Rady Miasta Stołecznego Warszawy, gdzie wyraźnie w punkcie 11 zaznaczone jest, że zabrania się spożywania napojów alkoholowych oraz "utrudniania lub uniemożliwiania w inny sposób niezakłóconego korzystania ze środków lokalnego transportu zbiorowego". Dlaczego więc, kierowca nie zareagował...
Powodem może być zapis 16. "Wnioski i skargi w sprawach związanych z przewozem osób, bagażu i zwierząt organizowanym przez m.st. Warszawę rozpatruje Dyrektor ZTM lub inna upoważniona przez Dyrektora ZTM osoba".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl