Blisko ludziPochwaliła się szpilkami. Oto co do niej napisał

Pochwaliła się szpilkami. Oto co do niej napisał

Pierwsza randka łączy się zazwyczaj z dużą dozą ekscytacji, ale również wieloma obawami. Czy on polubi mnie, czy ja polubię jego? Według badań na pierwszą randkę wybieramy się najchętniej na spacer. "On zaproponował spacer po cmentarzu. Teraz po czasie sobie uświadomiłam, jakich kłopotów mogłam sobie tym narobić" – mówi internautka w rozmowie z WP Kobieta. Oto najbardziej nietypowe oraz te najpopularniejsze miejsca na pierwszą randkę.

Najpopularniejsze miejsca na pierwszą randkę
Najpopularniejsze miejsca na pierwszą randkę
Źródło zdjęć: © Getty Images | PetkoDanov MIXMIKE

Pierwsza randka to bardzo emocjonalne przeżycie. Może zarówno zakończyć się fiaskiem, jak i dać początek prawdziwej miłości. Cała presja łączy się pierwszym wrażeniem, które w pamięci pozostaje już ponoć na zawsze. Czasem odpowiednie miejsce spotkania może stanowić już o połowie sukcesu. Dlatego w głowach obu stron pojawia się pytanie, gdzie można pójść, aby wspólne miło spędzić czas.

My postanowiliśmy sprawdzić, w jakie najbardziej nietypowe miejsca można udać się na pierwszą randkę. Po opublikowaniu pytania na kobiecych facebookowych grupach otrzymaliśmy wiele ciekawych odpowiedzi. Niektóre z internautek podzieliły z nami swoimi historiami.

Internautki opowiedziały o najbardziej szalonych miejscach na randkę

Wioletta Żołędziewska na pierwszą randkę z poznanym przez internet chłopakiem udała się na cmentarz. Należy dodać, że spotkanie odbyło się w nocy.

– To był początek pandemii. Poznaliśmy się przez internet, zupełnie obcy człowiek. Wszystkie ciekawe miejsca były pozamykane, więc nie było z mojej strony żadnego pomysłu. On zaproponował spacer po cmentarzu. Teraz po czasie sobie uświadomiłam, jakich kłopotów mogłam sobie tym narobić – stwierdziła Wioletta Żołędziewska, która z chłopakiem z randki na cmentarzu jest w związku do dziś.

– Nasza znajomość zaczęła się od tego jak skomentował moje szpilki, gdy wstawiłam zdjęcie z okazji "dnia szpilek". Żeby się popisać, oczywiście je założyłam. Cmentarz był cały wyłożony kostką brukową, a to były najbardziej niewygodne buty, jakie kiedykolwiek miałam na sobie. Dlatego nie miałam dużych oporów, gdy złapał mnie za rękę. Wolałam zachować się tak śmiało, jak na pierwszą randkę, niż połamać nogi. Najlepszym rozwiązaniem było znalezienie najbliższej ławki. Usiedliśmy przy grobie nieznanych ludzi, zapamiętaliśmy nazwisko i miejsce, a teraz czasem, gdy odwiedzamy bliskich, wstępujemy do nich i wspominamy – dodała.

Jagoda z Puław opowiedziała nam o jednym z pierwszych spotkań ze swoim obecnym partnerem, z którym jest już przeszło 10 lat. Randka odbyła się na dachu wieżowca, a kobieta do dziś wspomina ją ze wzruszeniem.

– Kiedyś przyszedł do mnie i spytał, czy mam ochotę gdzieś się ruszyć. Usłyszałam tylko, że mam założyć adidasy, a nie żadne obcasy. Powiedział, że pójdziemy do akademika, posiedzimy tam chwilę, a potem ma dla mnie niespodziankę. Koło 1 w nocy poszliśmy do wieżowca. Wiedział, że lubię podziwiać widoki i myślałam, że jak zawsze podjedziemy na 12 piętro i popatrzymy z okna. Gdy byliśmy już na górze, założył mi opaskę na oczy, kazał trzymać go za rękę i słuchać poleceń. Ruszyłam w ciemno. Instruował mnie dosyć dobrze, bo wejście po drabinie nie sprawiało nawet problemu – opowiedziała Jagoda z Puław.

– Gdy ja podziwiałam widoki, będąc już na dachu, on za moimi plecami rozłożył mały kocyk, otworzył wino i tak leżeliśmy, popijając je aż do samego rana – dodała kobieta. Obecnie wraz z partnerem mieszka na 12. piętrze wieżowca ze względu na ogromny sentyment, który pozostał w nich od tamtego czasu.

Na gokarty w sukience i koturnach

Katarzyna z Warszawy wspomniała z kolei randkę na gokartach, do której zupełnie nie była przygotowana. W rozmowie z nami wyznała, że z nietypowego spotkania wróciła brudna i posiniaczona, ale dla tak ekstremalnych wrażeń było warto.

– Chłopak podjechał po mnie pod uczelnię. Mieliśmy iść na randkę, stąd też mój ubiór – krótka różowa sukienka i koturny. Nie mogliśmy dojść do porozumienia, co chcemy zjeść, dlatego on zaproponował gokarty. Nigdy wcześniej na nich nie byłam, więc niczego nieświadoma zgodziłam się. Na miejscu kupił mi różową kominiarkę, założyłam kask i jazda. Sukienkę mi podwiewało, koturny obsuwały się z pedała gazu, stąd moje siniaki. Wyszłam cała w pyle i oparach, a miny ludzi wokół były bezcenne – zrelacjonowała 20-letnia wtedy Kasia z Warszawy.

Spacer, kawiarnia, kino – te opcje wybierają respondenci

Jakie są jednak najpopularniejsze miejsca na pierwsze spotkanie? Według badania przeprowadzonego dla Canal+ przez Minds&Roses aż 66 proc. respondentów najchętniej na pierwszą randkę udaje się po prostu na spacer, ponieważ to chyba najbezpieczniejsza i najbardziej niezobowiązująca opcja. Na drugim miejscu w badaniu znalazła się restauracja lub kawiarnia. Tę opcję wybrało aż 62 proc. respondentów. Na trzecim miejscu z wynikiem 34 proc. znalazła się randka w parku/piknik. Ta druga opcja wymaga już pewnego zaplanowania i wysiłku. Na kolejnych pozycjach w badaniu znalazły się: randka w kinie lub teatrze (24 proc.), w domu (11 proc.) oraz w klubie/na dyskotece (8 proc.). Na ostatnim miejscu w tym randkowym rankingu znalazł się salon gier. Tylko 4 proc. respondentów uznało go za idealne miejsce na randkę.

Badanie o najlepszych miejscach na pierwszą randkę
Badanie o najlepszych miejscach na pierwszą randkę

Premiera serialu "Planeta Singli. Osiem historii" już od 19 listopada w serwisie CANAL+ online i w CANAL+ PREMIUM.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (7)