Podbiła nowojorski Fashion Week. Wystarczyły jej dwie sukienki
Jak wiele "twarzy" ma czerń? Nieskończenie wiele. A najlepszym tego przykładem jest Ashley Graham, która na nowojorskim Tygodniu Mody pokazała jej drapieżną i ostrą odsłonę, jak również tę subtelną i zmysłową.
12.09.2023 14:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Fashion Week w Nowym Jorku powoli dobiega końca. Na liście gości, którzy zasiedli w pierwszych rzędach nowojorskich pokazów, nie brakowało najgorętszych nazwisk. W tym Ashley Graham, która najpierw wcieliła się w rolę modelki, a później gościa. W jednej, jak i drugiej wersji, wyglądała fenomenalnie. Co ciekawe, postawiła na czerń od stóp do głów.
Niekończąca się historia
W tak multikulturowym i wielowymiarowym mieście, prym wiedzie ponadczasowa, uniwersalna i kosmopolityczna czerń. Bez szalonych wzorów, kontrastujących wstawek czy akcesoriów próbujących wybić się na pierwszy plan – na Tygodniu Mody w Nowym Jorku znów rządziła czerń. Jak zinterpretowała ją Ashley Graham? Na dwa zupełnie różne sposoby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmysłowa primabalerina
Modelka wyszła na wybieg w czarnej sukience maxi. Okrągły dekolt, długi rękaw i rozkloszowany fason wpisywały się w ramy klasyki. Ale "modowego twista" dodała spódnica.
Prześwitująca i "odcięta" na wysokości talii, stanowiła niebanalne połączenie z uniwersalnym body. W ten sposób wyeksponowała nogi oraz dodała kreacji delikatności za sprawą cienkiego, transparentnego i lekkiego jak piórko - szyfonu. Można doszukać się tutaj bieliźnianych podtekstów, połączonych z nowoczesną prostotą i lekkością charakterystyczną dla trendu "airy".
Drapieżna femme fatale
Druga stylizacja Ashley Graham nabrała nieco więcej temperamentu. Nie była już tak subtelnie zmysłowa, a nieco bardziej drapieżna i charakterna.
W czarnej tubie ze skóry modelka wyglądała seksownie, a nawet filmowo. Prosty fason fantastycznie wyeksponował luksusowy charakter materiału, a skórzane rękawice i połyskujące kozaki z marszczoną cholewką tylko podkręciły temperaturę.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl