Blisko ludziPokazała, co znalazła na śmietniku. "Dziś nawet nie grzebałam, tylko wzięłam to, co leżało obok"

Pokazała, co znalazła na śmietniku. "Dziś nawet nie grzebałam, tylko wzięłam to, co leżało obok"

Tiktokerka Weronika Skibniewska podzieliła się z internautami swoimi najnowszymi znaleziskami. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że dziewczyna znalazła je na śmietnisku. Zobaczcie sami.

Weronika Skibniewska opowiedziała o swoich zdobyczach (Adobe Stock, TikTok)
Weronika Skibniewska opowiedziała o swoich zdobyczach (Adobe Stock, TikTok)

11.01.2022 | aktual.: 16.03.2022 15:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ostatnim czasie coraz większą popularnością cieszy się freeganizm. Jest to forma bojkotu nadmiernego konsumpcjonizmu. Freeganie poszukują żywności w śmietnikach i kontenerach znajdujących się z reguły za hipermarketami.

Znaleziska tiktokerki

I choć taki sposób znajdywania żywności ma coraz większą liczbą zwolenników, to wielu nadal nie rozumie tego fenomenu i krytykuje osoby sięgające po alternatywne formy zdobywania pożywienia.

"Nigdy nie zrozumiem grzebania w śmieciach" - na taki komentarz odpowiedziała tiktokerka Weronika Skibniewska. Dziewczyna w opublikowanym przez siebie wideo podzieliła się historią swoich zdobyczy.

- Dziś nawet nie grzebałam, tylko wzięłam to, co leżało obok śmietnika. Znalazłam bardzo dużo saszetek, herbatek o dwóch różnych smakach i dwa storczyki, także takie dzisiaj łowy - podsumowuje tiktokerka i zachęca innych do spróbowania swoich sił w "śmieciowych" łowach.

Tony marnowanej żywności

Wielu internautów zadaje sobie również pytanie, czy z freeganizmu da się w ogóle wyżywić. Okazuje się, że dla większości nie stanowi to żadnego problemu. - Bardzo rzadko wracamy z łowów z pustymi plecakami. Czasem jest też tak, że nie jesteśmy w stanie zabrać wszystkiego, co znajdziemy, ponieważ jest tego tak dużo. Znajdujemy naprawdę różne rodzaje warzyw i owoców, od typowo polskich jabłek, ziemniaków, włoszczyzny, po bardziej egzotyczne, takie jak ananasy, awokado czy mango. Z każdego wypadu przynoszę np. kilogramy bananów - zdradza w rozmowie z "Ekologią" freeganka Magdalena Żaba.

Przypomnijmy, że według Polskego Instytutu Ekonomicznego na każdego Polaka przypada rocznie aż 247 kg marnowanej żywności. "To zatrważające dane" - podsumowują pracownicy placówki.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.

Komentarze (51)