Pokazała piękny portret w bieliźnie. Nie przeszkadzały jej wałeczki i cellulit
Akceptacja swojego ciała nie jest łatwa. Zwłaszcza kiedy ma się "naście" lat i na każdym kroku rówieśnicy komentują nasz wygląd. Tego problemu doświadczyła Natalia Lorenzo, która przez swoje kobiece kształty była dręczona w szkole. Teraz dziewczyna mówi dość i walczy o siebie, pokazując piękny portret w bieliźnie.
15.12.2017 | aktual.: 15.12.2017 13:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Moja samoocena spadła do zera. Nie chciałam pokazywać ciała. Kiedy moi znajomi chcieli, żebym poszła na plażę, ja albo byłam przerażona, albo zakładałam t-shirt, żeby ukryć ciało. To doprowadziło mnie do depresji – powiedziała Lorenzo w rozmowie z "Yahoo!"
Wszystko zaczęło się, kiedy w wieku siedmiu lat przeprowadziła się do USA z Kolumbii. Nagle jej krągłe ciało stało się obiektem żartów i docinków. Z wiekiem sytuacja tylko się pogarszała. Kiedy Natalia weszła w okres dojrzewania, jej kobiece biodra i biust były wyśmiewane przez większość kolegów ze szkoły.
Zobacz także
Dziewczyna bardzo długo bała się pokazać prawdziwą siebie i odsłonić swoje niedoskonałości. W końcu podjęła ważną decyzję i z okazji swoich 18 urodzin zapozowała do sesji zdjęciowej w bieliźnie. To przełamało jej strach i pozwoliło pokochać siebie.
Czarno-biały portret Natalii w sieci zrobił furorę. Polubiło go już ponad 200 tys. osób, które zasypują nastolatkę komplementami. Dziewczyna dostaje również propozycje pracy w modelingu plus-size.
- Nie mogłabym być bardziej dumna z siebie. Mam wałeczki, cellulit i rozstępy. Ale to jest normalne i zamierzam je pokazywać niezależnie od tego, co mówią ludzie – wyjaśniła Natalia.