Wytatuowana Stalińska na nowym zdjęciu. Lawina komentarzy
Dorota Stalińska opublikowała na Facebooku zdjęcie, na którym zaprezentowała się tatuażami na ciele. Fani nie ukrywali swojego zdziwienia, bowiem do tej pory aktorka nie chwaliła się tego typu zdobieniami na ciele. Później wszystko wyjaśniła.
28.08.2024 | aktual.: 28.08.2024 17:50
"Jak wam się podobam w takim wydaniu?" - zapytała fanów Dorota Stalińska, chwaląc się przy okazji tatuażami. Nie wszystkim obserwatorom aktorki na Facebooku przypadł do gustu jej nowy, buntowniczy wizerunek. Okazuje się, że zdobienia na jej ciele pojawiły się nieprzypadkowo właśnie teraz. Przy okazji gwiazda zdradziła też, co myśli o "dziarach".
Dorota Stalińska pokazała nowe zdjęcie
Dorota Stalińska jest niezwykle aktywna na Facebooku, gdzie dzieli się z fanami informacjami na temat kolejnych projektów zawodowych. Zdarza się, że to właśnie za pośrednictwem mediów społecznościowych dementuje różnego rodzaju plotki na swój temat. Ostatnio jednak postanowiła opublikować zdjęcie, na którym uwagę przykuwają jej liczne tatuaże - te pojawiły się m.in. na klatce piersiowej oraz rękach gwiazdy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielu fanów nie dowierzało, że aktorka mogła przejść aż tak wielką metamorfozę.
"Mam nadzieję, że to tymczasowe";
"Nie nakleja się naklejek na ferrari, tyle w temacie... nawet jeśli to żart rysunkowy";
"Niby ładne, ale szkoda pięknego ciała" - pisali.
Pod fotografią nie brakowało także komplementów.
"Kobieta idzie z duchem czasu... czym starsza, tym młodsza";
"Ja to się niezmiennie zastanawiam, jak to możliwe, żeby się w ogóle nie starzeć? Czas mija, a Pani jest wciąż młoda!";
"No no tego bym się po Tobie nie spodziewała, ale jest czad" - zachwycali się.
Dorota Stalińska wyjawiła prawdę o tatuażach
Kilka godzin po opublikowaniu zdjęcia Dorota Stalińska postanowiła wyjaśnić fanom, co się za nimi kryje. Okazuje się, że aktorka miała ważny powód, by skusić się na tego typu ozdoby na ciele. Przy okazji uspokoiła też swoich obserwatorów, którym się one nie spodobały, bowiem nie są prawdziwe.
"No nie wierzę... Naprawdę pomyśleliście, że się "wydziarałam"??? Ha ha ha. A zatem muszę zmartwić tych, którzy się ucieszyli i ucieszyć tych, którzy się zmartwili... Te tatuaże to tylko naklejki przyklejone na chwilę... w ramach poszukiwania koncepcji do nowej roli" - zaznaczyła w kolejnym poście na Facebooku.
Aktorka zdradziła także, że prywatnie nie jest wielbicielką "tego typu ingerencji w naturalne piękno naszego ciała".
Zapraszamy na naszą grupę na Facebooku - #Samodbałość. Tutaj będziemy informować o wywiadach i nowych artykułach. Dołączcie do nas i zaproście znajome! Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl