Pokazali swoje plany lekcji. "Jak ja przeżyję ten semestr"
Rozpoczął się nowy rok szkolny. Uczniowie szkół średnich i podstawowych pokazali swoje plany lekcji. Wielu z nich nie kryje rozczarowania. "Jak ja przeżyję ten semestr, to jestem niezniszczalna" - czytamy pod jednym z postów.
02.09.2024 | aktual.: 02.09.2024 14:28
W poniedziałek 2 września odbyło się rozpoczęcie roku szkolnego. W mediach społecznościowych pojawiły się już pierwsze zdjęcia planów lekcji. Wielu uczniów nie kryje rozczarowania. U niektórych lekcje zaczynają się już o 7:20, a kończą nawet o 17.25. "Jak ja przeżyję ten semestr, to jestem niezniszczalna" - pisze jedna z uczennic liceum.
Narzekają na nowe plany lekcji
Jedna z uczennic opublikowała zdjęcie swojego planu lekcji za pośrednictwem aplikacji Threads. Dzień zaczyna się od lekcji matematyki lub dwóch godzin języka polskiego. W środku zajęć czeka ją religia lub WF.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tylko ta religia w środku planu... powinna być na początku albo na końcu dnia, żeby nie marnować czasu tym, którzy na nią chodzić nie chcą. Takie wpychanie nieobowiązkowego kółka zainteresowań w środek dnia to serio chamstwo ze strony dyrekcji" — czytamy na Threads.
Uczniowie szkół technicznych mają jeszcze więcej powodów do narzekania. Lekcje odbywają się nawet w soboty. Zaczynają się o 8 i zwykle kończą 15.45 albo o 17.25.
"Przez chwilę myślałam, że to układ okresowy pierwiastków", "Współczuję wf w środku zajęć, jak wy to robicie? Przecież nie da się być na wf potem prysznic plus makijaż w jedną godzinę" - czytamy w komentarzach pod postami.
Uczennice klasy rolniczej spędzą w szkole od 9 do 10 godzin lekcyjnych dziennie. "W poniedziałek i wtorek mam od 13:10 do 19:10", "Kaplica", "Krzyżyk na drogę" - czytamy pod postem.
"Plan lekcji zmienia się co dwa tygodnie"
Sytuacja wygląda podobnie w przypadku szkoły podstawowej. Użytkownik Tik Toka publikujący jako @pawex839 zaczął siódmą klasę. W opublikowanym filmiku pokazał, jak wygląda jego nowy plan lekcji. Jak wyliczył, w ciągu tygodnia spędzi w szkole aż 45,5 godzin. To o pięć godzin więcej niż pracownik na etacie.
"Ja w 7 klasie miałam po 9 godzin dziennie", "Już się przyzwyczaiłem, że 7 godzin to nie jest dużo", "Tymczasem ja, który jako jedyny będzie wstawać na 7, mając 2 razy 8 lekcji oraz mając dodatkowe dające +2 godziny dziennie sprawiając, że mój ojciec na koparce pracuje krócej niż ja będę poza domem" - czytamy w komentarzach.
Uczniowie uskarżają się na ilość zajęć, ale też na brak stabilności. Wielu z nich przyznaje, że choć jutro rozpoczynają się lekcje, nie mają jeszcze wglądu do planu. "Wszyscy mają już plany lekcji na nowy rok w szkole, a ja nie i aż się boję, jaki będę miała" - żali się jedna z uczennic w poście na portalu X.
"Ja dostanę dopiero po rozpoczęciu. (…) Plan lekcji zmienia się całkowicie co dwa tygodnie" - czytamy pod wpisem.
"Dostałam plan lekcji aż na dwa dni" - pisze inna użytkowniczka, która dodaje, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni plan może zmieniać się nawet codziennie.
Czytaj także: Dwie godziny WF‑u z rzędu, zajęcia od 14 do 20. "Te dzieci nie są na coś takiego gotowe"
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.