WAŻNE
TERAZ

Będzie rozmowa Trump-Nawrocki. Biały Dom zabiera głos

Pokazały prawdziwy "eskimoski pocałunek". Nagranie robi furorę

Określenie "eskimoski pocałunek" automatycznie przywołuje skojarzenie z pocieraniem się nosami z drugą osobą. Okazuje się jednak, że ten rodzaj okazywania uczuć przez rdzennych mieszkańców m.in. Grenlandii wygląda zupełnie inaczej.

Matka i córka zaprezentowały prawdziwy "eskimoski pocałunek"Matka i córka zaprezentowały prawdziwy "eskimoski pocałunek"
Źródło zdjęć: © Instagram | indigenous.beautiful

Chyba każdy choć raz w życiu spotkał się z określeniem "eskimoski pocałunek". Zwykle od razu przed oczami mamy obraz dwóch osób, które okazują sobie uczucia poprzez wzajemne pocieranie się nosami. Prawda o tym "pocałunku" jest jednak inna i - ku zaskoczeniu wielu osób - wygląda on w zupełnie inny sposób.

Pokazały, jak wygląda prawdziwy "eskimoski pocałunek"

Prawdę o tym, jak w rzeczywistości wygląda "eskimoski pocałunek" pokazała inuicka piosenkarka i influencerka Shina Novalinga i jej mama Kayuula. Kobiety zyskały popularność publikowanymi w mediach społecznościowych nagraniami, na których prezentowały tradycyjny, inuicki śpiew gardłowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kierunek nr 1 na urlop. "Pod każdym względem spełnia nasze oczekiwania"

Na jednym z filmików matka i córka najpierw zaprezentowały to, co zwykle kojarzy się z "eskimoskim pocałunkiem", a następnie to, co nim jest. Co ciekawe, Inuici faktycznie okazują czułość nosem, ale pocierają nim policzek drugiej osoby, a nie jej nos. Ten rodzaj pocałunku nazywa się "kunik" i nie ma nic wspólnego z erotyzmem, a po prostu z wyrażaniem uczuć bliskim.

- Im bardziej kochasz drugą osobę, tym silniej pocierasz nosem jej policzek - tłumaczyła Shina prezentując "pocałunek".

Podobne zwyczaje

Pod nagraniem pojawiło się sporo pozytywnych komentarzy. Wielu internautów taki sposób okazywania uczuć bliskim określiło jako uroczy. Co ciekawe - jak się okazało - w podobny sposób miłość do rodziny wyrażają mieszkańcy np. Indonezji czy Filipin.

"Tak samo robimy na Filipinach. Głównie w stosunku do dzieci, małżonków czy rodziców" - napisała jedna z komentujących osób. "W Indonezji mówimy na to cium, co też oznacza całować/wąchać" - dodała inna.

Warto też pamiętać, aby rdzennych mieszkańców arktycznych i subarktycznych terenów Grenlandii, Kanady, Alaski i Syberii nie nazywać Eskimosami a Inuitami. To pierwsze określenie jest przez nich obecnie uznawane za obraźliwe.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

© Materiały WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Wsyp do toalety. "Wyżre" cały brud
Wsyp do toalety. "Wyżre" cały brud
Już nosi prawdziwy hit na jesień. Gdy stanęła, wszystko odbiło się w lustrze
Już nosi prawdziwy hit na jesień. Gdy stanęła, wszystko odbiło się w lustrze
Kiedyś mieszkała na dworcu. Dziś jej życie wygląda zupełnie inaczej
Kiedyś mieszkała na dworcu. Dziś jej życie wygląda zupełnie inaczej
Piękne imię wymiera. Nosi je zaledwie pięć Polek
Piękne imię wymiera. Nosi je zaledwie pięć Polek
Zamiast wyrzucać, włóż za kaloryfer. Efekt widoczny na rachunku
Zamiast wyrzucać, włóż za kaloryfer. Efekt widoczny na rachunku
Gra z mężem w "M jak miłość". Nie każdy wie, że są parą
Gra z mężem w "M jak miłość". Nie każdy wie, że są parą
Głośno o ich ślubie. "Po piętnastu latach taki spontan"
Głośno o ich ślubie. "Po piętnastu latach taki spontan"
Wsadź cebulki we wrześniu. Wiosną sobie podziękujesz
Wsadź cebulki we wrześniu. Wiosną sobie podziękujesz
Skomentowała rosyjskie drony w Polsce. Zaapelowała w sieci
Skomentowała rosyjskie drony w Polsce. Zaapelowała w sieci
List zawisł na klatce. "Bardzo was wszystkich przepraszam"
List zawisł na klatce. "Bardzo was wszystkich przepraszam"
Wskoczyła w "wystrzępioną" spódnicę. Zadała szyku na koncercie
Wskoczyła w "wystrzępioną" spódnicę. Zadała szyku na koncercie
Od dwóch lat jest sama. "Dla mnie już nie istnieje słowo związek"
Od dwóch lat jest sama. "Dla mnie już nie istnieje słowo związek"