Polki kochają filmy porno. My wiemy, jakie najbardziej
W tym roku, po raz pierwszy w historii portalu Pornhub, Polska wyraźnie zaistniała w ich raporcie, ukazującym trendy w branży pornograficznej. Jest co analizować – statystycznie każdy ziemianin szukał uciech na Pornhubie przynajmniej cztery razy w ciągu minionego roku. Wśród coraz bardziej rozochoconych użytkowników znalazły się… Polki.
12.01.2018 | aktual.: 12.01.2018 15:41
Pornhub w zeszłym roku zanotował 28,5 biliona wizyt. Dzienna średnia to 81 milionów. Co sekundę wpisywanych jest w wyszukiwarkę portalu 800 haseł, w ciągu minuty aż 50 tysięcy. Łącznie opublikowano ponad 595 tysięcy godzin filmów pornograficznych, tych profesjonalnych i amatorskich. Wynika z tego, że każdy użytkownik mógłby oglądać porno tylko z 2017 roku przez 68 lat bez przerwy.
Wbrew pozorom nie są to jednak szokujące dane. Choć popularność pornografii rośnie, to podobne liczby mogliśmy odnaleźć w poprzednich raportach. To, co jest autentycznym odkryciem tegorocznego badania, to wyraźny skok zainteresowania pornografią dla kobiet. "Porn for women" wpisywano w wyszukiwarkę o 1400 proc. częściej niż w 2016 roku. Fraza ta pokonała tak wyraźne trendy kulturalne i lifestyle’owe jak "Rick and Morty" (amerykańska kreskówka dla starszej młodzieży), czy "fidget Spinner" (najmodniejsza zabawka tego roku).
Zdaniem seks-terapeutki, dr Laurie Betito, rok 2017 przyniósł przełom. Kobiety zaczęły wyrażać swoje pragnienia otwarcie, a wpływ miała na to m.in. akcja #metoo oraz wyraźna obecność kobiet na scenie politycznej. Dzięki temu poczułyśmy się silniejsze. Na polskim gruncie przyczyn skoku zainteresowania pornografią można zatem upatrywać w Czarnym Proteście.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia
W 2017 na Pornhubie aktywnych było o 26 proc. kobiet więcej niż niż rok wcześniej. Tylko Rosja zanotowała spadek, i to znaczący – aż 39 proc. Rosjanek mniej niż w 2016 roku sięgnęło po porno. Za to w pozostałych krajach świata myśl feministyczna święci triumf. Największa rewolucja seksualna ma miejsce w Indiach – skok procentowy wynosi tam niemal 130 proc. Polska pod względem aktywności kobiet na Pornhubie jest na piątym miejscu – w zeszłym roku porno oglądało o 27 proc. więcej Polek niż w roku ubiegłym, a kraje, które nas wyprzedziły, nie mogą pochwalić się wiele wyższymi wynikami.
Lesbijki, trójkąty, orgie i hentai, czyli co kręci kobiety
Zmiana kierunku myślenia o kobiecej seksualności widoczna jest również w najpopularniejszych wpisywanych frazach. Dwa pierwsze miejsca zajmują wątki lesbijskie, trzeci to "trójkąt", a dwa kolejne to egzotyka – "japoński" i "hentai". W czołówce jest również "ostry seks" i "gangbang". Co ciekawe, hasło związane z męskim przyrodzeniem występuje na liście najczęściej wpisywanych tylko raz, i to poza pierwszą połową.
W tym kontekście, wymowny może być również fakt, że fraza "masturbacja" zyskała wzrost o 322 proc. w porównaniu do roku 2016.
Porno-patrioci i tradycjonaliści
Okazuje się, że w kwestii porno-preferencji Polki są w stosunku do swoich rodaków nowocześniejsze. Podczas gdy najpopularniejsze jeszcze kilka lat temu MILF-y świat zdradził z lesbijkami i hentai (japońskie, animowane porno), Polacy wciąż najchętniej wpisują w wyszukiwarkę hasła "mom" oraz "milf". Co ciekawe, są też porno-patriotami, co obala teorię, jakoby kręciła ich egzotyka – równie często we wpisywanych frazach pojawia się słowo "polish" oraz "polska".
Ponadto, polscy mężczyźni nie uznają też aktorek innych niż "klasyki gatunku". Prym wiedzie emerytowana od niemal 7 lat, Sasha Gray.
Wnioski nasuwają się same – fantazje erotyczne Polek i Polaków wyraźnie się rozmijają. Na szczęście nie jest to jednoznaczne z tym, że pogorszy się jakość naszych seksualnych doświadczeń. W końcu pornografia to "strefa marzeń", która bardziej niż o tym, jakie pragnienia chcielibyśmy rzeczywiście zrealizować, świadczy o naszych potrzebach emocjonalnych. Ważniejsza jest zatem odpowiedź na pytanie, co mówi o nas gatunek porno, który lubimy najbardziej…
Źródło: pornhub.com