Polska olimpijka robi coming out. "Kocham moją przyszłą żonę"
Aleksandra Jarmolińska jest ze swoją partnerką już dziesięć lat. Igrzyska Olimpijskie w Tokio stały się dla niej pretekstem, by otwarcie powiedzieć o swojej homoseksualności. - Chcę móc startować w biało-czerwonych barwach ze świadomością, że mój kraj traktuje mnie z należytą mi godnością - mówi.
Tegoroczne Igrzyska Olimpijskie w Tokio są zdecydowanie inne niż wszystkie poprzednie. Nie tylko ze względu na popandemiczny charakter wydarzenia, ale także ilość zawodników ze społeczności LGBTQ+. Według wyliczeń portalu Outsports, w tym roku rywalizuje ich co najmniej 163, a około 34 to reprezentanci Stanów Zjednoczonych. Do rywalizacji na Olimpiadzie po raz pierwszy stanie także zawodniczka transpłciowa.
Aleksandra Jarmolińska dokonała coming outu
Wśród przedstawicielek i przedstawicieli społeczności LGBTQ+ w Tokio są sportowcy z 25 państw, także z Polski. O swojej homoseksualności opowiedziały żeglarka Jolanta Ogar-Hill oraz strzelczyni Aleksandra Jarmolińska.
Ogar-Hill od trzech lat jest w związku małżeńskim z Hiszpanką. Jarmolińska dokonała natomiast oficjalnego coming outu na kilka dni przed rozpoczęciem igrzysk. W sieci pojawił się filmik z jej udziałem, nagrany dla Stowarzyszenia Miłość Nie wyklucza.
- Występuję z Miłością, bo niedługo się żenię. Kocham moją przyszłą żonę i prywatnie, i oficjalnie – w domu, w pracy, na zawodach, podczas olimpiady i igrzysk olimpijskich. Reprezentuję Polskę i chcę mieć w niej równe prawa, w tym prawo do uznania mojego małżeństwa, prawo do bezpiecznego życia rodzinnego, po prostu do równości. Chcę móc startować w biało-czerwonych barwach ze świadomością, że mój kraj traktuje mnie z należytą mi godnością. Wspieram równość małżeńską dla wszystkich, bo Miłość Nie Wyklucza - powiedziała olimpijka.
Zobacz: Niewiarygodna odwaga Christine Jorgensen. Była jedną z pierwszych transpłciowych osób w historii
Aleksandra Jarmolińska o ślubie
Ze swoją partnerką Aleksandra Jarmolińska zamierza pobrać się w Danii.
- To ładny kraj i tam spędziłyśmy nasze pierwsze wspólne i dalekie wakacje. Mamy zatem z tym krajem dobre skojarzenia. Poza tym są tam proste formalności. Ubolewam nad tym, że nie możemy tego dokonać w naszym kraju. Czujemy się przez to dyskryminowane. Z tego, że będziemy w związku małżeńskim z osobą tej samej płci, nic nie wynika w Polsce - mówiła w rozmowie z portalem Onet.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.