Porównała róż do policzków za 3 zł z różem za 109 zł. Wynik testu jest zaskakujący
Tiktokerka, zajmująca się tworzeniem kontentu głównie o tematyce makijażowej i podróżniczej, w jednym z filmików zrobiła test, w którym porównała róże do policzków w sztyfcie. Jeden z nich kosztował 3 zł, a drugi aż 109 zł. Nagranie okazało się absolutnym hitem. Obejrzało je do tej pory ponad 1,7 miliona osób. Warto sprawdzić, co odkryła tiktokerka.
22.10.2021 16:23
Tiktokerka Weronika Jaguś w jednym z filmików na swoim koncie przeprowadziła test różów do policzków w sztyfcie, czyli "sticku", który bardzo chcieli zobaczyć jej obserwatorzy. Dziewczyna porównała róż z wyższej półki marki Pixi za 109 zł z różem popularnej marki drogeryjnej Eveline, który kosztował jedynie 2,99 zł. Cena drugiego produktu wynikała z przeceny, jednak na stronie internetowej Eveline w regularnej sprzedaży kosztuje niewiele więcej, bo tylko 6,90 zł. Tiktokerka postanowiła sprawdzić, czy coś jeszcze oprócz ceny różni te dwa produkty i czy warto zdecydować się na ten droższy.
Porównała produkty, których cena różniła się o ponad 100 zł
Weronika Jaguś wybrała podobne odcienie różów dwóch marek i na nagraniu nałożyła je na kości policzkowe, a następnie rozblendowała gąbeczką. "Obydwa sticki musiałam dokładać w trakcie aplikacji, bo przy blendowaniu traciły na intensywności, ale w tym momencie są mega podobne i praktycznie nie widzę żadnej różnicy" – stwierdziła tiktokerka.
Następnie dziewczyna dokończyła makijaż i w drugiej części filmiku powróciła z wnioskami. "Jeśli chodzi o te dwa róże, to różnica pomiędzy nimi jest praktycznie niezauważalna, także nie zastanawiałabym się dłużej nad tym stickiem z Eveline" – powiedziała.
Użytkowniczki TikToka nie dowierzały
Wiele dziewczyn było w szoku, że dobry produkt może kosztować tylko 2,99 zł. Swoje niedowierzanie oraz entuzjazm wyrażały w komentarzach pod filmikiem. "Bo czasami to co droższe, wcale nie oznacza, że jest lepsze. To samo jest z tuszami do rzęs", "Ten z Eveline jest mega, używam go na co dzień", "Każdy drogi produkt ma swój groszowy zamiennik, który jest niemal taki sam".
Jednak niektóre stwierdziły, że różnica w cenie musi z czegoś wynikać. Podejrzewały, że za niską ceną różu z Eveline może się kryć kiepski skład. "Skład normalny, nie martw się. Nie jest to skład taki, jak kosmetyków z chińczyka" – odpowiedziała na te wątpliwości jednak z użytkowniczek TikToka. Natomiast inne powątpiewały w trwałość tańszego produktu, który ich zdaniem mógł wyglądać ładnie na skórze przez pierwszą godzinę, lecz nie utrzymałby się cały dzień. "Nie ma między nimi większej różnicy w trwałości" – zapewniła autorka filmiku w sekcji komentarzy.
Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić, jak działają, zgłoszenia zbierane są Tutaj
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.