Poruszający wywiad z Fabijańskim. "Ciągle słyszałem od ojca: nie płacz"

Sebastian Fabijański zdobył się na ogromną szczerość w rozmowie dla Plejady. Opowiedział o trudnej relacji z ojcem, który jakiś czas temu zmarł. Aktor i raper stwierdził wprost, że został przez niego skrzywdzony. – Od niego wszystko się zaczęło. To on doprowadził do tego, że musiałem szukać akceptacji poza swoim domem – wyznaje.

Sebastian Fabijański Sebastian Fabijański
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Błaszkiewicz

O Sebastianie Fabijańskim mówi się: "trudny", "gbur". Mało kto zastanawia się, z czego może wynikać jego ewidentne wycofanie i trzymanie ludzi na dystans. Ostatnio bardzo otworzył się na ten temat. Okazuje się, że 33-latek miał skomplikowaną, a nawet toksyczną relację z ojcem. – Ciągle słyszałem: nie płacz, zachowuj się tak i tak. Nie czułem się kochany. Ojciec nie podchodził do mnie z miłością, żeby mnie przytulić –mówi Michałowi Misiorkowi.

 – Mało tego, on rywalizował ze mną o atencję matki. Kumasz? Konkurował ze swoim synem, bo kradł mu to, co wydawało mu się, że mu się należy, czyli uwagę. Czasem czułem od niego jakiś rodzaj niechęci, a czasem wydawało mi się, że jednak mnie kocha. On był po prostu bardzo zakompleksionym facetem, który agresją "zaleczał" swoje psychologiczne rany – wyjaśnia Sebastian.

Fabijański o ojcu

Zauważa, że jego ojciec był "małym, przestraszonym dzieckiem w posikanych majtkach" chowającego się pod maską twardziela. – Nie pozwalał sobie na odczuwanie lęku, strachu. Uważał, że to słabość. Miłość i ciepło też uważał za słabość. Cały czas tkwił w swojej agresywnej aurze. I to determinowało wiele moich stanów emocjonalnych. Bo jeśli nie czujesz podziwu i miłości w oczach swojego ojca, to szukasz ich gdzieś indziej. I ja się do tego przyznaję sam przed sobą i przed ludźmi – stwierdza wprost aktor.

Relację z ojcem próbował leczyć, wybierając taki, a nie inny zawód. Dziś wie, że tak naprawdę chciał poczuć się akceptowany i chciany. Tata Fabijańskiego zmarł jakiś czas temu. Ta śmierć bardzo się na nim odbiła. Teraz kiedy sam ma dziecko, widzi, ile negatywnych zachowań "dostał" w spadku. – I momentalnie staram się je ucinać. Ale myślę, że nie grozi mi powtórka z rozrywki. Nie będę dla mojego syna taki, jak mój ojciec dla mnie. On nie potrafił okazywać miłości. A ja temu chłopcu zamierzam okazywać jej bardzo dużo – podkreśla.

33-latek jednocześnie przyznaje, że wciąż uczy się nowej roli i zdaje sobie sprawę, że z czasem "poczuje" ojcostwo w pełni. Co ciekawe, na pytanie dziennikarza, czy prywatnie czuje miłość i akceptację, artysta odpowiada, że "różnie z tym bywa". Wszystko przez to, jak został wychowany. Przykro się to czyta. – Jeżeli człowiek wychował się w poczuciu wiecznego głodu, chcąc cały czas dostać coś, czego nie dostawał, to często później projektuje sobie tego brak. Nawet jeżeli to jest, to jemu wydaje się, że tego nie ma – stwierdza.

W rozmowie pojawia się również wątek związku Sebastiana z Julią Kuczyńską. Długo nie chciał potwierdzić, co ich łączy. Powód był prosty: bał się, jeżeli to nie wyjdzie, później publiczne deklaracje miłości będą mu wypominane i zapędzają w kozi róg. – W internecie zostanie to na zawsze i nikt nie dopisze przy tym małej gwiazdki z wyjaśnieniem: "ej, mordeczki, to jest stan na dzisiaj, weźcie pod uwagę, że za chwilę może być inaczej". Tylko krowa nie zmienia zdania. Różnie w życiu bywa. Shit happens! – kwituje.

#Wszechmocne. Spełnione i niezależne. Nowa akcja WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Jej mąż zmarł dwa miesiące po diagnozie. Do końca ukrywała przed nim prawdę
Jej mąż zmarł dwa miesiące po diagnozie. Do końca ukrywała przed nim prawdę
Imię na skraju zapomnienia. Nosi je tylko 13 Polek
Imię na skraju zapomnienia. Nosi je tylko 13 Polek
To imię noszą tylko dwie Polki. Ma wyjątkowe znaczenie
To imię noszą tylko dwie Polki. Ma wyjątkowe znaczenie
Jego imię to rzadkość. Nosi je tylko czterech Polaków
Jego imię to rzadkość. Nosi je tylko czterech Polaków
Ma glejaka IV stopnia. "Wchodzimy w kolejny etap tej walki"
Ma glejaka IV stopnia. "Wchodzimy w kolejny etap tej walki"
Nowy sposób oszustów. Tak przejmują telefon
Nowy sposób oszustów. Tak przejmują telefon
Coraz mniej bliskości w związkach. Naukowcy biją na alarm
Coraz mniej bliskości w związkach. Naukowcy biją na alarm
Ostatnie koszenie trawy przed zimą. Nie popełnij nagminnego błędu
Ostatnie koszenie trawy przed zimą. Nie popełnij nagminnego błędu
Wygadała się o "Afryce Express". "Po 17 godzin na dobę"
Wygadała się o "Afryce Express". "Po 17 godzin na dobę"
Jest na deficycie kalorycznym. Mówi, co wtedy mocno ogranicza
Jest na deficycie kalorycznym. Mówi, co wtedy mocno ogranicza
Najlepiej ubrane pary na Emmy. Stylistka wskazała trzy
Najlepiej ubrane pary na Emmy. Stylistka wskazała trzy
Co robić podczas ataku dronów? "Zasada dwóch ścian"
Co robić podczas ataku dronów? "Zasada dwóch ścian"