Rolniczka zawiadomiła policję. Ostrzega fanów
Anna Bardowska prężnie rozwija konto na Instagramie, gdzie śledzi ją obecnie ponad 325 tys. użytkowników. To właśnie tam ostatnio poinformowała o dość nieprzyjemnej sytuacji. Okazało się, że w sprawę była zaangażowana też policja.
Anna i Grzegorz Bardowscy poznali się w programie "Rolnik szuka żony". Od tej pory są niemal nierozłączni. Nie tylko wzięli ślub i wybudowali dom, ale także przywitali na świecie dwoje dzieci. Zakochani stali się także niezwykle popularni w naszym kraju. Ostatnio musieli mierzyć się z tego powodu z nieprzyjemnościami.
Ktoś podszywał się pod rolniczkę
Anna Bardowska ostatnio na własnej skórze przekonała się, że popularność może mieć także nieco gorzki smak. Rolnika odkryła, że ktoś bezprawnie wykorzystał w reklamie jej wizerunek. Rolniczka postanowiła poinformować o sytuacji fanów, publikując na Instagram Stories informacje na ten temat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej lubiane pary z “Rolnik szuka żony”
"Na kolejnej relacji dodam Wam coś okropnego... Ku przestrodze. Nie dajcie się nabrać. To nie mój profil ani głos" - napisała.
Okazuje się, że ktoś podszywał się pod Bardowską, zachęcając przy tym do zgłoszenia się do programu, który miał pomóc w uzyskaniu dodatkowego zarobku. Influencerka nie ukrywała, że to nie pierwszy raz, gdy miała ona do czynienia z tego typu oszustami.
"Niestety zgłaszanie profilu i weryfikacja trwały bardzo długo. Zgłoszenie na najbliższym komisariacie policji też nic nie pomogło, bo odesłano mnie z informacją, że nie mają wydziału do cyberprzestępstw. Dostałam maila od jednostki z Wrocławia, ale nigdy nie doczekałam się odpowiedzi… - zdradziła.
Świętuje urodziny psa
Ostatnio Anna Bardowska oraz jej bliscy odwiedzili Warszawę. Na wycieczce całej rodzinie towarzyszyła także ich suczka, Figa. Data wyjazdu zbiegła się zresztą z jej urodzinami, o czym nie zapomniała także jej dumna właścicielka.
Influencerka opublikowała w sieci zdjęcie, na którym można zauważyć nie tylko ją z pieskiem, ale także jej dzieci. Pod postem nie brakowało miłych słów skierowanych w stronę zwierzaka.
"Najlepszego dla Figi"
"Dużo zdrówka dla Figuni, bo wszystko, co najlepsze i szczęśliwe to już ma, czyli wspaniałą rodzinę"
"Zdrówka i mnóstwo smaczków".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl