Pracuje w branży pogrzebowej. Mężczyźni nie hamują się z krytyką
Lauren Taylor jest przedsiębiorczynią, która działa w branży pogrzebowej od wielu lat. Kobieta przyznaje, że wielokrotnie z ust mężczyzn słyszała, że nie nadaje się do tego zawodu. - Umarli nie robią na mnie wrażenia - podkreśla Lauren.
09.03.2023 | aktual.: 09.03.2023 14:07
Lauren Taylor prowadzi zakład pogrzebowy. Kobieta ma już w tym zawodzie spore doświadczenie, a jednak wciąż musi mierzyć się z pewnymi uwagami. Napotyka na swojej drodze mężczyzn, którzy twierdzą, że jest nieodpowiednią osobą do wykonywania tego zawodu ze względu na swoją płeć.
Zobacz też: Jest mistrzynią ceremonii pogrzebowych. "Zdarza mi się prowadzić pogrzeb w czerwonej sukience"
Ma licencję i doświadczenie. Mężczyźni wciąż patrzą na nią sceptycznie
Lauren w zasadzie od zawsze wiedziała, na czym polega praca osoby posiadającej zakład pogrzebowy. Ten sam zawód wykonywał ojciec kobiety. Taylor ukończyła specjalną szkołę pogrzebową, która umożliwiła jej zdobycie potrzebnej licencji. Od kilku lat prowadzi własną działalność. 30-latka przyznaje, że mimo wszystko trafia często na klientów, którzy nie traktują jej poważnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta dodaje, że często musi wręcz udowadniać, że naprawdę jest zdolna to balsamowania ciał i podnoszenia zwłok. Wszystko dzieje się dlatego, że branża, w której pracuje, jest zdominowana przez mężczyzn. Widok kobiety zajmującej się tymi czynnościami to rzadkość.
"Czasem mierzę się z negatywnymi komentarzami. Niektórzy twierdzą, że kobiety nie powinny wykonywać tego 'męskiego' zawodu. Myślę, że jest zupełnie odwrotnie. Kobiety są bardziej współczujące i troskliwe, a dokładnie tego potrzebuje branża" - skomentowała Lauren w rozmowie z portalem Daily Star.
30-latka wspomina, że w szkole pogrzebowej nauczyciele przykazywali, aby nie okazywać emocji, co dla kobiety czasem jest trudne. Jednak praca przy balsamowaniu jest dla niej terapeutyczna.
"Najlepsze są uściski i wdzięczność członków rodziny"
Lauren wierzy, że to właśnie współczucie dla rodziny jest kluczowe w jej pracy. 30-latka wielokrotnie spotkała się z okazywaniem wdzięczności za to, że potrafi okazać uczucia i nie zachowuje przy klientach kamiennej twarzy.
"Ci ludzie właśnie przeszli przez najbardziej stresujący okres w życiu, a bycie tym, który weźmie ich za rękę i poprowadzi przez to wszystko, jest bardzo pokornym doświadczeniem. Wiem, jak to jest stracić ukochaną osobę. Naszym zadaniem jest ułatwienie tego procesu, aby klienci mogli skupić się na byciu z rodziną i wspólnie przejść przez żałobę" - wyjaśniła Lauren.
Kobieta twierdzi, że kobiety pracujące w zakładach pogrzebowych odmienią tę branżę. Sama Lauren prowadzi również konto na TikToku, gdzie dzieli się z internautami tym, jak wygląda jej codzienna praca. Poprzez media społecznościowe zdobyła już potężne grono fanów.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl