Prezydent Sopotu apeluje do turystów. Opublikował listę zasad, których powinni przestrzegać
Sezon wakacyjny w pełni, co oznacza, że nad polskim morzem nie brakuje turystów. Największe miasta nad Bałtykiem, takie jak Sopot, zaapelowały do przyjezdnych, aby przestrzegali najważniejszych zasad zachowania. Do Polaków wypoczywających w kurorcie zwrócił się sam prezydent Jacek Karnowski.
Prezydent Sopotu o zasadach zachowania w mieście
"Zwracamy uwagę na przestrzeganie podstawowych zasad współżycia społecznego i dobrego wychowania. By uszanować spokój sąsiadów za ścianą, parkować w wyznaczonych miejscach, nie paradować w strojach plażowych po mieście. Proste zasady" - napisał na swoim oficjalnym facebookowym profilu prezydent Sopotu, Jacek Karnowski.
Zobacz także: Jedziesz na wakacje? Na tę rzecz powinieneś uważać
Wraz z rozpoczęciem się sezonu w mieście pojawiły się oznaczenia przypominające o zasadach zachowania, które obowiązują każdego turystę. Zwracają one uwagę na aspekty utrudniające życie mieszkańcom Sopotu podczas letniego sezonu. Uwagę zwraca się na uszanowanie spokoju sąsiadów, czystości, prawidłowe parkowanie, zachowanie trzeźwości w miejscach publicznych, czy niechodzenie w stroju kąpielowym poza plażą.
"Większość turystów przyjeżdżających do naszego miasta zachowuje się zgodnie z zasadami życia społecznego. Jednak niektórzy na wakacjach zapominają, że za ścianą wynajętego mieszkania często mieszka sopocka rodzina, która we własnym domu chciałaby po prostu odpocząć, normalnie żyć. A zakłócanie spokoju nocnego zdarza się niestety bardzo często. Stąd apel o odpowiednie zachowanie podczas pobytu w naszym mieście" - dodaje wiceprezydentka Sopotu, Magdalena Czarzyńska-Jachim.
Użytkownicy Facebooka napisali w komentarzach, co myślą o wprowadzeniu listy zasad regulujących zachowanie turystów Sopocie. "To straszne. To ograniczenie swobód obywatelskich. To selekcja ludzi. Zakazami nie podniesiecie poziomu inteligencji waszych gości", "Czy taki człek jest naprawdę bezdennie głupi? W swoim mieście też po ulicy goły chodzi? Ja jestem z Gdańska i obok wszędzie tłuste brzuchy męskie" - czytamy pod postem.
Mieszkańcy Sopotu skarżą się na zachowanie turystów
Sopocianie co roku skarżą się władzom miasta na głośne i niestosowne zachowania turystów. Ich miejscowość przeżywało prawdziwe oblężenie już w pandemii, kiedy Polacy nie mogli wyjeżdżać na zagraniczne wakacje. Dr. hab. Mikołaj Cześnik z Uniwersytetu SWPS w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wyjaśnia, skąd bierze się to niezadowolenie mieszkańców.
"W porównaniu z resztą Polski Sopot zamieszkują dość nietypowi starsi ludzie - zamożni, z dużym kapitałem kulturowym, zadowoleni z miejsca, w którym żyją. Narzekają na natężenie ruchu samochodowego, bardziej nawet niż na samych turystów. Sopocianie zdają sobie sprawę z tego, że turystyka jest bardzo istotnym elementem powodzenia miasta. " - tłumaczy.
Mieszkańcy Sopotu są otwarci na turystów z całej Polski i według eksperta nie mówią często o problemach, a raczej napięciach i wyzwaniach, które widzą w swojej okolicy.
"Jest np. pewne napięcie między zrozumieniem, co jest cenne dla Sopotu - jego kapitał naturalny, czyli zieleń, las, czysta plaża i woda - a tym, że rabunkowe korzystanie z tego kapitału może spowodować w dłuższej perspektywie utratę przez miasto atrakcyjności" - dodaje Cześnik.
Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.