FitnessProfilaktyka nowotworowa

Profilaktyka nowotworowa

Profilaktyka nowotworowa
09.07.2007 11:39, aktualizacja: 29.05.2010 14:44

Bez wątpienia nowotwory są chorobami, które ciągle budzą paniczny strach.

Bez wątpienia nowotwory są chorobami, które ciągle budzą paniczny strach. Czy można tu mówić o jakiejkolwiek profilaktyce w codziennym życiu? Jak postępować z punktu widzenia onkologa, żeby nigdy nie zostać jego pacjentem?

Oskarżona cywilizacja

Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że cywilizacja niesie bardzo dużo zagrożeń dla naszego zdrowia, że jest coraz więcej substancji chemicznych, z którymi się kontaktujemy nie tylko oddychając, ale również wprowadzając je do przewodu pokarmowego. Nasz organizm jest rodzajem filtra, w którym to wszystko osadza się - przy oddychaniu w płucach gromadzą się substancje, które wdychamy razem z powietrzem, podobnie rzecz się dzieje z tym co pijemy i jemy.

Musimy zdawać sobie sprawę, że jesteśmy takimi chodzącymi filtrami, im mniej do nich trafi rzeczy zanieczyszczonych, zawierających duże ilości konserwantów, czy nieświeżych, tym lepiej dla naszego zdrowia. Przede wszystkim trzeba więc jak najczęściej uciekać z miasta, zażywać jak najwięcej ruchu na świeżym powietrzu, do tego dołożyć mądrą dietę, choć bez żadnych rygorystycznych obostrzeń – dużo świeżych owoców i warzyw, świeżego drobiu i ryb, mało mięsa czerwonego - najwyżej raz, dwa razy w tygodniu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Winne geny

Wiadomo jednak, że dużo chorób mamy zapisanych w genach, przed nimi trudniej się ustrzec. Czynnik obciążenia genetycznego jest bardzo ważny. Zwłaszcza w tych rodzinach, w których nowotwór wystąpił u ludzi poniżej 50. roku życia. Wówczas możemy mówić, że tam jest jakaś dziedziczna skłonność do powstawania nowotworów i członkowie rodziny pacjenta powinni być prowadzeni dużo bardziej uważnie przez lekarzy rodzinnych. Właśnie pod kątem możliwości wczesnego wykrycia nowotworu, częściej wykonuje się u nich pewne badania diagnostyczne.

I stres...

Również stresujący tryb życia ma wpływ na powstawanie chorób nowotworowych. Według współczesnej psychologii jest to niewątpliwie czynnik przyczyniający się do zwiększenia prawdopodobieństwa zachorowania. Trzeba go traktować tak samo serio, jak obciążenia genetyczne, jak zanieczyszczenie środowiska. Do niedawna ten problem bagatelizowano, wręcz zbywano uśmiechem, nie mniej jednak wydaje się, że życie w stałym napięciu i stresie jest jednym z czynników, które mogą przyczyniać się do powstania choroby nowotworowej. Oczywiście nie jedynym, ale gdy zacznie współgrać z innymi, ma duży wpływ na zjawisko występowania choroby. Higiena pracy jest więc niesłychanie ważna w profilaktyce.

Ciężar walki

Ciągle mówi się o wczesnym wykryciu nowotworów jako szansie na całkowite wyleczenie, ale przecież nie zawsze łatwo jest samemu zaobserwować niepokojące objawy. W Polsce wyleczalność i wykrywalność jest najgorsza w Europie. Tak wynika z danych przedstawionych na jednym z Europejskich Kongresów Onkologicznych. Na to składają się różne czynniki, np. kwestia niskiej wiedzy społecznej z zakresu dbania o zdrowie, złego funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej, jego głębokiego nie dofinansowania. Mamy w Polsce znakomicie wykształconych onkologów, ale jest ich mniej niż 300, a co roku notuje się 120 tys. nowych zachorowań. Szansą dla pacjentów będzie przede wszystkim to, aby trafili do onkologa w pierwszym stopniu rozwoju choroby. Z tego wynika, że główny ciężar walki z chorobą nowotworową spoczywa na lekarzach rodzinnych i lekarzach pierwszego kontaktu, do których trafimy po raz pierwszy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

To oni mają być czujni, wrażliwi na możliwość wykrycia wczesnego nowotworu, to im powinniśmy nakładać pewne zadania z punktu widzenia długofalowej strategii zdrowia społeczeństwa. Ogromne rezultaty dają też takie akcje informacyjne, jak np. ta skierowana na raka piersi. Potrzebna jest podobna kampania na rzecz raka prostaty, na pewno raka szyjki macicy.

Badania w prezencie

Raz do roku każdy z nas powinien trafić do zaprzyjaźnionego lekarza, któremu można powiedzieć o wszystkich problemach. Powinniśmy na to mieć wydzieloną przynajmniej godzinę, po to żeby lekarz mógł się zorientować w szczegółowym wywiadzie o nowych dolegliwościach, mógł przeanalizować wykonane wcześniej badania.

Im człowiek starszy tym badania bardziej szczegółowe. Konieczne są podstawowe badania morfologiczne i biochemiczne krwi, PSA (u mężczyzn), EKG, rentgen klatki piersiowej, na pewno USG jamy brzusznej, raz na 5 lat wirtualna kolonoskopia z użyciem tomografii komputerowej. To na wstępie wystarczy. Oczywiście bardzo istotne jest też badanie okulistyczne – badanie dna oka, ciśnienia, a więc również typowo internistyczne badania. Nie chodzi tylko o skupianie się na badaniach mających wykryć chorobę nowotworową, ale również na tych, które mają ocenić ogólny stan zdrowia - stan układu krążenia, przewodu pokarmowego, układu moczowo-płciowego.

Choroba nowotworowa budzi jednak ogromny lęk, niektórzy wychodzą z założenia, że lepiej się nie badać, żeby przypadkiem czegoś nie wykryć.
Ale lekarze z uporem przekonują, że nowotwór nie oznacza wyroku. To po pierwsze. Po drugie, mądre prowadzenie badań profilaktycznych, stałe wizyty u lekarza pierwszego kontaktu, mogą w wypadku wczesnego wykrycia nowotworu, dać szansę całkowitego wyleczenia. Jeśli nie będziemy o to dbać, to tak, jakbyśmy tę szansę sobie odbierali. Doroczna wizyta u lekarza to najpiękniejszy prezent jaki możemy sobie podarować.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Źródło artykułu:WP Kobieta