Prosty trik dojrzałych gwiazd na ciekawszą stylizację. Laura Łącz robi tak od lat

Czółenka na obcasie w mocnym kolorze w połączeniu ze stonowanymi stylizacjami? To świetny sposób na dodanie charakteru i wyrazistości każdej kreacji. Wyraziste buty stają się w takim wypadku głównym akcentem – przyciągającym uwagę i dodającym pikanterii nawet najbardziej "bazowym" zestawom ubrań. Taka kombinacja pozwala podkreślić indywidualizm, pewność siebie i odwagę w eksperymentowaniu z modą. 

Co ciekawe, za stylizacjami w neutralnych barwach, podbitymi jaskrawymi butami, przepadają nie tylko najmłodsze miłośniczki mody, ale też dojrzałe gwiazdy, z Laurą Łącz na czele. Jeśli zastanawiasz się, co kupić na zbliżający się sezon, żeby zachwycić koleżanki i poczuć przypływ energii, postaw na kobaltowe albo limonkowe szpilki. Poniżej znajdziesz kilka dowodów na to, że naprawdę warto.

68-letnia Laura Łącz od lat słynie z wrodzonej elegancji i umiejętności tworzenia stylizacji, które zawsze świetnie wpisują się w dress code. Nigdy nie są przy tym pozbawione modowego twista, co jasno dowodzi, że znajomości trendów nie ogranicza wiek. Ostatnio aktorka zachwyciła internautów swoim przepisem na szykowną, a przy tym bardzo oryginalną stylizację. Kluczem okazały się… szpilki.

Połączenie romantycznej sukienki w kwiaty i pastelowego żakietu to "klasyka gatunku" – tak lubią nosić się dojrzałe elegantki. Ale Laura Łącz nie byłaby sobą, gdyby takiego zestawu nie przełamała nietypowym dodatkiem, który całości dodał bardziej nowoczesnego charakteru. Czółenka w odcieniu limonki, kojarzone raczej z garderobą Karoliny Gilon czy Julii Wieniawy, okazują się strzałem w dziesiątkę w garderobie kobiet po 60.

Kopertowa sukienka z plisowanym dołem i paskiem w talii prezentuje się klasycznie i dość "grzecznie" – zwłaszcza, jeśli utrzymana jest w tonacji szarości czy beżu. Ewa Drzyzga znalazła jednak świetny sposób na to, by taką kreację nieco podkręcić i dodać jej życia. Skomplikowane? Absolutnie nie. Wystarczy włożyć odpowiednie buty.

Wybór Ewy Drzyzgi padł na kobaltowe szpilki, które z daleka przykuwają uwagę. Wbrew pozorom to nie zakup na jeden raz. Podobnie, jak klasyczne czółenka w czarnej czy beżowej wersji kolorystycznej, również te intensywnie niebieskie będą pasować do jeansów i koszuli, szarych sukienek ołówkowych, a nawet spódnic w kwiaty. Dodatkową zaletą jest to, że będziesz prezentować się w nich młodzieńczo i nigdy nie przejdziesz niezauważona.

Zobacz też: Klasyczne szpilki to przeżytek. Te sandałki będą hitem wesel. Noszą je Tomaszewska i Drzyzga

Wybór modnych w tym sezonie szpilek w mocnym kolorze nie musi ograniczać się do awangardowej limonki czy elektryzującego kobaltu. Jeśli jesteś zwolenniczką klasyki, ale chcesz przetestować ten trend, pójdź w ślady Małgorzaty Kożuchowskiej, która czarną sukienkę maxi z wysokim rozcięciem połączyła z czółenkami w głębokim odcieniu czerwonego wina.

Bordowe szpilki to od dłuższego czasu taki sam klasyk, jak czarne. Pasują do wszystkiego, dodają kobiecości i świetnie wpisują się zarówno w letnie stylizacje z sukienką w kwiaty w roli głównej, jak i jesienne outfity złożone np. ze swetra i skórzanej spódnicy. Zobacz też na przykładzie Kożuchowskiej, jak kapitalnie zgrywają się ze srebrnymi dodatkami.

Zobacz też: Będzie hitem jesieni. Tę kurtkę nosi Lewandowska i Cichopek

Autorka jest ekspertką serwisu Domodi.pl

Znasz kobietę, której działania i zaangażowanie podziwiasz? Koniecznie zgłoś ją w naszym plebiscycie #Wszechmocne

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl