Prowadzi warsztaty z dominacji. Chętnych nie brakuje
"Pokazuję, jak dominować w życiu, w łóżku, w biznesie" - można przeczytać na stronie Moniki Grobelnej. Jak wyglądają takie warsztaty? Opowiedziała w rozmowie z WP Kobieta.
29.07.2020 16:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Patrycja Ceglińska-Włodarczyk, WP Kobieta: Organizujesz warsztaty dominacji dla kobiet. Jak wpadłaś na ten pomysł?
Monika Grobelna: Zajmowałam się pracą coachingową, prowadziłam różnego rodzaju warsztaty. Z biegiem czasu coraz bardziej szłam w kierunku pracy z ciałem, dotykiem. Bardzo ważna była też dla mnie nauka mówienia o swoich granicach. Przez te wszystkie lata sporo pracowałam z kobietami, a będąc na ścieżce tantrycznej, trafiłam na warsztaty BDSM. Zauważyłam, że interesuje mnie kwestia dominacji i nauczyłam się, że można to robić w sposób świadomy. Niekoniecznie musi to wyglądać tak jak na filmach dla dorosłych.
Postanowiłaś zgłębiać ten temat dalej?
Zaczęłam eksplorować i dzielić się swoją wiedzą z innymi kobietami. One wprowadziły to do swojego życia, dzięki czemu stały się pewniejsze siebie. Zaczęły mówić, czego tak naprawdę chcą, odzyskały kontakt ze swoją kobiecością.
Niedawno postanowiłam stworzyć ofertę warsztatów dominacji dla kobiet. Będą spotkania online i na żywo. Ta wersja online jest bezpieczniejsza, jeśli ktoś nie jest gotowy na więcej.
Jak to wygląda w praktyce?
Przez pięć tygodni pracujemy razem w kameralnej grupie online. Raz w tygodniu robimy tematyczny live, pracujemy wówczas w określonym obszarze, np. jak mówić o swoich pragnieniach, jak mówić "nie" lub "tak" i nie wstydzić się swoich potrzeb. W każdym tygodniu będą dodatkowe zadania domowe: czasami pytania, czasami robienie sobie zdjęć, poszukiwanie inspiracji. Na warsztatach online znajdzie się miejsce dla prezentacji gadżetów BDSM. Z doświadczenia wiem, że taka praca w grupie mocno wspiera cały proces, ponieważ energia jest niesamowita. Kobiety chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami.
Przeczytaj także: Cuckold. Czy wiesz na czym polega coraz popularniejszy kontrowersyjny fetysz?target="_blank">
A jak przebiegają warsztaty na żywo?
Poznajemy własne granice i uczymy się komunikowania. Pracujemy np. w parach albo w grupie, zależy od liczby osób i ćwiczenia. Uczymy się, jak być asertywnym, ale też jak odbierać komunikaty od drugiej strony. Jak przyjmować i dawać dotyk dla własnej lub czyjejś przyjemności. Dominacja na poziomie głębszym to jest doświadczenie tego, czego chcę doświadczyć poprzez drugą osobę. Między osobą uległą i dominującą jest bardzo duży kontakt w bezpiecznej przestrzeni. Na warsztatach dużo rozmawiamy o wstydzie, o kobiecości, pracujemy z ciałem. Robię zawsze jakąś strukturę warsztatów, ale podążam też za energią grupy. Muszę wyczuć, jak odważna jest grupa i wtedy dostosowuję na bieżąco to, co robimy. Na żywo można to lepiej zaobserwować, jest zupełnie inna energia, inne pole manewru.
Co jest podstawą warsztatów?
Dużo rozmawiamy o granicach, aby wszyscy czuli się bezpiecznie, żeby kobieta mogła się otworzyć, żeby chciała nauczyć się sztuki dominacji. Podczas spotkań na żywo chcę zaprosić kobiety do ćwiczenia masażu pejczem. Chciałabym odczarować ten pejcz, który może służyć do pobudzania energii w ciele. Nie jest to takie straszne narzędzie, jak je malują. Może być różna intensywność dotyku. Samo dotknięcie pejcza jest doświadczeniem. Co to znaczy dla mnie? Jak się z tym czuję? Co to znaczy, że ktoś mnie widzi z tym pejczem? To wszystko powinno odbywać się we wcześniej ustalonych granicach i o tym dużo rozmawiamy.
Proponujesz jakieś ćwiczenia związane z ciałem?
Poprzez takie ćwiczenia odczarowuję BDSM. Każde nasze działanie może służyć niesamowitej przyjemności. Na warsztatach odbywają się medytacje, wprawiamy ciało w ruch, tańczymy. Dziewczyny mogą odkryć swoją kobiecość.
Jakie kobiety decydują się na warsztaty z dominacji?
Pojawiają się kobiety w różnym wieku. Nie było jednak dziewczyn młodszych niż 30 lat. Ogólnie to są dziewczyny, które chcą się otworzyć na nowe doznania. Dominacja kojarzy się z czymś brudnym, zakazanym. Jest to spychane. Wiele osób ma konflikt wewnętrzny: bardzo pragną spróbować, ale jednocześnie się wstydzą. Te warsztaty pomogą im się otworzyć.
Warsztaty, które proponujesz, odbywają się w grupach. Co jeśli ktoś chciałaby posiąść taką wiedzę, ale nie czuje się komfortowo na tyle, aby uczestniczyć w rozmowach w większym gronie?
Mam też taką ofertę "Seksowny konfesjonał", czyli rozmowę 1:1. To jest dla osób, które nie chcą pracować w grupie, bo np. przez 20 lat nie rozmawiały o swojej seksualności, a teraz chcą coś zmienić. Mierzymy się wtedy ze wstydem, obawami. Czasem ktoś potrzebuje inspiracji, jak może się odnaleźć w swoich fantazjach. I ta rozmowa, wymiana poglądów, obaw, doświadczeń bardzo pomaga.