GwiazdyPrzemysław Kossakowski zareagował na apele fanów. Poddał się "niezbędnym korektom"

Przemysław Kossakowski zareagował na apele fanów. Poddał się "niezbędnym korektom"

Przemysław Kossakowski wzbudził ostatnio duże zainteresowanie wśród internautów. Wszystko z powodu swojej wyjątkowo długiej brody, na którą zwrócili uwagę fani. Niektórzy niemal nie rozpoznawali Kossakowskiego na zdjęciach. Postanowił on jednoznacznie zareagować i poddał się "niezbędnym korektom".

Przemek Kossakowski postanowił odwiedzić barbera w Albanii
Przemek Kossakowski postanowił odwiedzić barbera w Albanii
Źródło zdjęć: © AKPA

Przemek Kossakowski, podróżnik i dziennikarz znany z programów takich jak "Kossakowski. Szósty zmysł", "Kossakowski. Wtajemniczenie", "Down the Road. Zespół w trasie" czy "Projekt Cupid", aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe. Dzięki temu jego fani mogą śledzić, gdzie obecnie znajduje się Kossakowski i czym się zajmuje.

Fani Przemka Kossakowskiego skrytykowali jego wygląd. "Proszę zgolić zarost"

Przemysław Kossakowski pod koniec września wyjechał do Albanii, skąd również chętnie zdawał relacje. Niektórzy internauci zwracali jednak większą uwagę na wygląd dziennikarza niż na miejsca, które ten odwiedzał. Wszystko z powodu wyjątkowo długiej brody, którą zapuścił Kossakowski. W komentarzach zaczęli nawet apelować do niego, żeby skrócił brodę.

"Panie Przemku, proszę zgolić zarost. Dodaje lat. Jest pan taki przystojny i taki młody. Uwielbiam pana bez zarostu" - napisała użytkowniczka pod jednym ze zdjęć. "Skróć brodę, wygląda fatalnie" - dodała inna.

Przemek Kossakowski odwiedził barbera. Wizyta go zaskoczyła

Kossakowski najwyraźniej wziął sobie do serca te porady. "Ponieważ kilka dni temu stan mojego wyglądu, stał się zarzewiem, jednodniowej, ogólnonarodowej debaty tabloidowej, postanowiłem poddać się niezbędnym korektom" - oznajmił w kolejnym wpisie na Instagramie. Opisał w nim swoją wizytę u lokalnego barbera.

"Kiedy wszedłem do środka pracujący tam człowiek spojrzał na mnie chłodno po czym spytał czego chcę. Szarpnąłem za kłak, w jaki ostatnio zmieniła się moja broda i powiedziałem, że chcę wyglądać jak albański mężczyzna" - relacjonował Kossakowski. Dodał, że Fatmir, pracownik salonu, wybuchnął śmiechem, a wieść o "Polaku, który chce wyglądać jak Albańczyk" szybko rozeszła się po okolicy. W zakładzie pojawili się inni mężczyźni, którzy doradzali Fatmirowi.

"Kiedy zszedłem z fotela, poinformowano mnie, że jakkolwiek teraz zaczynam przypominać człowieka, to aby przypominać Albańczyka potrzebne są mi niezbędne dodatki. Powaga, z jaką traktowałem wszystko co się do mnie mówi, doprowadzała obecnych do skrajnej wesołości" - napisał prowadzący "Down the Road". Okazało się, że chodzi o okulary Ray Ban i zegarek, który, jak dodaje dziennikarz, niestety szybko się zepsuł.

"Z rolexem był pewien problem, bo zepsuł się podczas regulacji bransolety, ale nie potraktowałem tego jako przeszkodę dyskwalifikującą i dobrałem sobie inny, ale równie szczerozłoty. Co prawda nie wskazuje dokładnie godziny raz się spieszy a raz zwalnia, ale cóż, jak wiadomo czas jest względny..." - zakończył swój wpis.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (19)