Przestała chodzić do kościoła. Mówi wprost o powodach
Teresa Lipowska obchodzi 14 lipca 2025 roku swoje 88. urodziny. Gwiazda od lat czaruje widzów jako Barbara Mostowiak w serialu "M jak miłość". Czy, podobnie jak jej serialowa postać, również wierzy w Boga? Aktorka podzieliła się swoimi przemyśleniami na ten temat.
Teresa Lipowska od lat jest jedną z najpopularniejszych aktorek w naszym kraju. Choć ma na swoim koncie wiele niezapomnianych ról, to właśnie serial "M jak miłość" przyniósł jej największy rozgłos i rozpoznawalność. Co jednak wiadomo o jej życiu prywatnym?
Teresa Lipowska wprost o wierze w Boga
- Mam teraz ciężki okres. Bardzo długo byłam osobą bardzo wierzącą i praktykującą, byłam bardzo blisko Kościoła, potem zaczęło się to trochę sypać. Ale bardzo chciałabym, żeby wszystko to, w co wierzyłam i to, jak zostałam wychowana było naprawdę - przyznała aktorka w rozmowie z Katarzyną Burzyńską dla wprost.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głodowe emerytury artystów. "Potraktujmy ich doświadczenia jako forpocztę"
Teresa Lipowska nie ukrywała, że największy wpływ na jej wiarę miały przede wszystkim ostatnie wydarzenia na świecie.
- Boże, gdzie ty jesteś? Na Ukrainie i nie tylko tam, dzieci umierają. Gdzie ty jesteś, Boże miłosierny? Gdzie ja cię mogę szukać? Mam teraz takie pytania i nie na wszystkie mogę sobie odpowiedzieć. Prosiłabym Boga o to, żeby wzmocnił mnie na tyle, żebym naprawdę do końca uwierzyła w cud i piękno wiary - wyznała w tej samej rozmowie.
Teresa Lipowska widzi zmarłego męża?
Teresa Lipowska była dwukrotnie zamężna. Z Tomaszem Zaliwskim, swoim drugim mężem, przeżyła 44 lata. Niestety, jej ukochany zmarł w 2006 roku. Aktorka bardzo przeżyła jego odejście.
W rozmowie z AKPĄ Teresa Lipowska wyznała, że niedaleko jej mieszkania na warszawskich Kabatach znajduje się park z niewielkim stawem. To miejsce przypomina jej o zmarłym mężu. - Przymykam oczy i widzę Tomka, który pływa po jeziorze.
W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" aktorka podkreśliła z kolei, że mimo pracy w tej samej branży ona i jej ukochany byli bardzo różni. - On lubił jeździć na ryby i do lasu, a ja wolałam wyjść potańczyć. Ale to była mądra miłość. Potrzebowaliśmy pierwszych lat małżeństwa, żeby się siebie nauczyć - mówiła.
Nic dziwnego, że para była dla siebie całym światem. - Mąż był taki, jakiego sobie wymarzyłam. I to w stu procentach - dodała aktorka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl