Przez miesiąc codziennie jadła jabłka. Nie mogła uwierzyć w wyniki eksperymentu

Ileana Paules-Bronet na co dzień współpracuje z kilkoma magazynami i prowadzi osobistego bloga na Instagramie, gdzie dzieli się efektami przeprowadzanych wyzwań. Jednym z jej pomysłów było sprawdzenie, ile prawdy zawiera znane porzekadło o... jabłkach. Sens przysłowia jest taki, że regularne jedzenie tych popularnych owoców ma sprawić, że nie będziemy chorować. Co wykazał eksperyment Ileany?

Zobacz też: Mocno przytyła w pandemii. W tej sposób zdobyła popularność

Blogerka postanowiła, że jabłkowy eksperyment będzie przeprowadzać przez miesiąc. W tym czasie owoce te stanowiły bardzo ważną część jej jadłospisu. Dlatego też włączyła je do diety pod najróżniejszymi postaciami.

Aby sprawdzić, czy jabłka rzeczywiście mogą zdziałać cuda, na cztery tygodnie odstawiła wszystkie suplementy i witaminy. Do wyzwania Ileana podchodziła dość sceptycznie, dlatego wyniki mocno ją zaskoczyły.

Pierwszym zauważalnym efektem była poprawa odporności. Mimo że wyzwanie trwało w okres zwiększonego ryzyka zachorowania na wirusy, blogerka cały czas cieszyła się dobrym zdrowiem. Nawet po kontakcie z bliskimi, którzy zdążyli złapać sezonową chorobę, Ileana nadal była zdrowa.

Choć eksperyment potwierdził, że w przysłowiach czasem znajdziemy dużo więcej prawdy, niż nam się wydaje, Ileana przyznała, że napotkała podczas niego na pewne trudności.

- Jestem tylko człowiekiem. W pewnym momencie jabłka zwyczajnie mi się przejadły, dlatego opuściłam kilka dni trzymania się przyjętych zasad - czytamy w artykule blogerki na Little Things.

Ileana podkreśliła na koniec, że niezwykle zaskoczył ją zauważalny efekt zjadania porcji jabłek dziennie. Czy teraz będzie spożywać owoce regularnie? Szczerze przyznaje, że nie byłaby w stanie, ale stara się włączać je do menu od czasu do czasu.

W jabłkach znajduje się spora ilość błonnika, witamin oraz naturalnych antyoksydantów, których działanie potwierdziła jedna z dziennikarek magazynu PopSugar. Jenny, która również przeprowadziła jabłkowy test, stwierdziła, że owoce sprawiały, że dłużej czuła się syta. Praktycznie od razu poprawił się też jej metabolizm.

Cukier, który znajduje się w owocach sprawił, że dziennikarka nie sięgała tak często po słodycze, co przełożyło się na pozbycie się zbędnych kilogramów. Warto też pamiętać o tym, jak potrzebna jest zawarta w tych owocach witamina C. Gwarantuje nie tylko lepszą odporność, lecz także zdrowszą, bardziej promienną cerę.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!