GotowaniePrzepisyQuinoa, urocze ziarenka

Quinoa, urocze ziarenka

Egzotyczna nazwa pod którą kryją się malutkie, jadalne perełki to tylko jedno z imion pod którymi te małe orzeszki tworzą rewolucję w zdrowym odżywianiu.

Quinoa, urocze ziarenka
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

30.06.2009 | aktual.: 28.06.2010 13:32

Egzotyczna nazwa pod którą kryją się malutkie, jadalne perełki to tylko jedno z imion pod którymi te małe orzeszki tworzą rewolucję w zdrowym odżywianiu. Kwinoa, komosa kwinoa, ziarno prosa boliwijskiego, Złoto Inków, ryż peruwiański – to jeden z hitów diet oczyszczających.

Tęsknisz za czymś nowym w kuchni? Poszukujesz wciąż nowych smaków, tekstur, możliwości łączenia różnych składników? Ostatnim przebojem sklepów ze zdrową lub egzotyczną żywnością jest quinoa. Pełna odżywczych składników, magnezu, wapnia (ma więcej niż mleko!), manganu i żelaza. Stanowi bardzo dobre źródło żelaza, fosforu, witaminy E i witamin z grupy B, jest tez niezastąpionym źródłem białka. Idealna dla wegetarian – zastępuje dawkę budulca zawarta w mięsie, jednak nie obciąża nerek, co daje jej wysokie miejsce w rankingu składników używanych w dietach oczyszczających. Przepisów z quinoa nie unikną już programy weekendowych oczyszczań i menu knajpek dbających o jakość „organicznych” produktów. O qinoa będzie wkrótce głośno!

Pseudozboże
Quinoa to jedna z podstaw menu Ameryki Południowej. Ziarno nazywane bywa przez niektórych „orzeszkami”, bo należy, jak amarantus do tak zwanych „pseudozbóż”, nie będących w zasadzie zbożami, jednak przyrządzane właśnie jak one. Od pradawnych czasów było uprawiane przez Indian Inka – stad przydomki „Złoto Inków” i „Źródło Życia”. Sami Indianie nazywali je "matką zbóż": uprawiane podobnie do ryżu na tarasowych polach, wysoko w Andach, zdołało bowiem pokonać przeciwności ostrego klimatu i nieprzyjaznej pogody. Nic dziwnego, ze quinoa rozgrzewa ciało mieszanką białka i węglowodanów…

Zdrowie w kuleczkach.
Osoby rozkochane w kuchni pięciu przemian i innych systemach zdrowego żywienia polecają śliczne ziarenka osobom skłonnym do przeziębień – quinoa posiada bowiem smak słodki i kwaśny, jest termicznie ciepła i wzmacnia nerki. Należy jednak uważać – posiada jednocześnie najwięcej tłuszczów spośród wszystkich zbóż! W zimie to prawdziwy „kop” energetyczny, koktajl ze składników odżywczych, rozgrzewający lepiej niż herbata z miodem.

Przezroczystość.
Smak? Neutralny, podobny do ryżu czy kuskusu. Dlatego na opakowaniu zazwyczaj poleca się łączyć ją z innymi zbożami, strączkowymi lub spożywać w postaci mąki. W krakowskiej wegańskiej knajpce „Momo” quinoa występuje miedzy innymi w zupach. Delikatne, przezroczyste kółeczka nie zakłócają smaku potrawy, za to czynią ją zdrową i zaskakująco sycącą.

Eksperymentalnie.
Podstawowy przepis mówi o tym, by jedną filiżankę quinoa wymieszać z jedną filiżanką pełnoziarnistego ryżu, jedną czwartą łyżeczki soli morskiej wrzucić na trzy filiżanki wrzącej wody. Gotować na małym ogniu, pod przykryciem, przez czterdzieści pięć minut. Niektóre przepisy podają też, że ryż można z łatwością zastąpić płatkami owsianymi. Wariacje przewidują, ze quinoa najlepiej łączy się po prostu z warzywami, jednak mąka z niej niezastąpiona jest dla osób, które są na diecie bezglutenowej. Świetnie łączy się z pieczoną dynią, ze smakiem mięty, z orzechami. Jest idealna do eksperymentów, a komu eksperymentowanie się znudzi, warto pamiętać: człowiek spokojnie może przeżyć tylko na diecie quinoa, być może trochę będzie mu brakować selenu, jednak to „nie-ziarenko” jest na tyle samowystarczalne, by zapewnić nam funkcjonowanie!

Specjalnie dla serwisu kobieta.wp.pl prosto z terminalu nasza korespondentka Agnieszka Kozak
Dziennikarka, robi doktorat z gender i queer studies. Zajmuje się lokalnymi odmianami globalnych trendów, seksem i seksualnością w kulturze popularnej czasem krytykuje sztukę i fotografię, ale głównie nałogowo kupuje buty…

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (2)