Gwiazdy"Ratujmy dziecięcy telefon zaufania". Kinga Rusin oburzona decyzją rządu

"Ratujmy dziecięcy telefon zaufania". Kinga Rusin oburzona decyzją rządu

Kinga Rusin nie kryje emocji po odcięciu finansowania dla telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży. Dziennikarka zamieściła na Instagramie obszerny post, w którym w ostrych słowach krytykuje decyzję rządu. Apeluje również o wsparcie inicjatywy.

Kinga Rusin skomentowała zakończenie finansowania linii 116 111
Kinga Rusin skomentowała zakończenie finansowania linii 116 111
Źródło zdjęć: © AKPA

Wiadomość o zakończeniu finansowania telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży pojawiła się w mediach wczoraj. Linia 116 111 funkcjonowała w Polsce od 13 lat pod opieką Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. W tym czasie odebrano 1,4 miliona połączeń telefonicznych od młodych osób w sytuacjach kryzysowych. Decyzja rządu o zaprzestaniu finansowania telefonu zaufania wywołała szeroki odzew w mediach. Do sprawy odniosła się również Kinga Rusin.

Kinga Rusin apeluje o wsparcie dla dziecięcego telefonu zaufania

Kinga Rusin regularnie wypowiada się na bieżące tematy społeczne i polityczne. Szczególnie chętnie zabiera głos w sprawach dotyczących ekologii, praw kobiet, problemach dzieci i młodzieży. Nie przeszła obojętnie również obok tematu zakończenia wsparcia finansowego dla linii Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

W najnowszym poście na Instagramie nie kryje oburzenia decyzją rządu. Zaapelowała do swoich obserwatorów o pomoc finansową dla Fundacji. Napisała, że ona sama wpłaciła na ten cel 10 tys. złotych.

"Ratujmy dziecięcy telefon zaufania 116 111 niszczony przez PIS! Potrzeba 1. miliona złotych, żeby mógł działać przez najbliższy rok 24/7. Wpłacam 10 tysięcy i zachęcam do wpłat (link do autoryzowanej zbiórki zamieszczam w moim bio). Wierzę, że jeszcze dziś uda się zebrać całą kwotę, bo wierzę w dobrych ludzi. Każda złotówka się liczy!" - czytamy we wpisie Kingi Rusin.

Polska w niechlubnej czołówce w Europie

Gwiazda stacji TVN wyjaśnia, dlaczego tak ważnym jest, żebym telefon zaufania dla młodych ludzi przetrwał. Podkreśla, że dla wielu dzieci stanowi on ostatnią deskę ratunku. Korzystają z niego zarówno młode osoby, które zmagają się z problemami psychicznymi, jak również te, które są ofiarami nadużyć i przestępstw.

"Pomaga dzieciom w depresji, zrozpaczonym, wykorzystywanym, zagubionym, głodnym i biednym, ale też tym z zamożnych rodzin, które wstydzą się swoich problemów i nie mają z kim o nich rozmawiać.

Polska jest w czołówce europejskich krajów pod względem liczby samobójstw dzieci! Każdego dnia aż czworo dzieci próbuje sobie odebrać u nas życie (wg. oficjalnych statystyk, a nieoficjalnie znacznie więcej!). Średnio co cztery dni taka próba jest skuteczna…" - pisze Rusin.

Dziennikarka uderzyła również w ministra Przemysława Czarnka.

"Kilka dni temu Czarnek w skandalicznym wystąpieniu w Sejmie wyśmiewał dziecięcą depresję, winiąc za nią … opozycję. Takie polityczne gierki i heheszki na poziomie zamulonego dna funduje nam tzw. minister oświaty! Czy potrzebny lepszy przykład stosunku obecnej władzy do dzieci i ich problemów? "

Przypomnijmy, że telefon zaufania dla dzieci i młodzieży powstał w Polsce w ramach zobowiązań po wstąpieniu do Unii Europejskiej.

"W pierwszych latach działania telefonu 116 111 współfinansowanie ze środków publicznych oscylowało między 30. a 60. procentami rocznego budżetu utrzymania telefonu. W ostatnich latach wsparcie finansowe drastycznie zmalało i nie przekraczało sześciu procent. Pod koniec ubiegłego roku dowiedzieliśmy się, że w 2022 r. nie możemy liczyć na żadne wsparcie telefonu 116 111" - informuje Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (271)