Romans babci wyszedł przez przypadek. Wnuczka odkryła zdjęcie
- Coraz trudniej ukryć podwójne życie - mówi Renata Pająkowska-Rożen, psycholożka i psychoterapeutka. Zdradza, że zna wiele historii, które wyszły na jaw przez media społecznościowe.
Ich romans wyszedł przez przypadek / zdjęcie poglądowe
Zdaniem specjalistów od rozwodów kobiety i mężczyźni zdradzają inaczej. Panie romansują krótko albo zakochują się i szybko odchodzą od męża. Panowie potrafią latami żyć na dwa albo trzy domy - ich romanse wychodzą na jaw dopiero po długim czasie.
Wnuczka odkryła zdradę babci
- Coraz trudniej ukryć podwójne życie, bo mamy te wszystkie Facebooki i media społecznościowe. Jeżeli nawet ty sama ich nie posiadasz, ktoś np. może zrobić wam zdjęcie - nawet jeżeli cię nie oznacza, znajoma osoba może je zobaczyć. Tak wychodzi na jaw wiele romansów, co znam choćby z gabinetu - mówi psycholożka i psychoterapeutka Renata Pająkowska-Rożen w rozmowie z Onetem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Żugaj i Wojciech Kucina komentują ich rzekomy romans!
Ostatnio przyszła do niej pewna para po 70.
- Okazało się, że pan przez 25 lat miał drugi związek z panią 60-letnią, z którą łączyły go żarty i pasja do tańca. Tego brakowało mu w bazowej relacji. Związek wyszedł na jaw, gdy wnuczka odkryła na Facebooku swoją roześmianą babcię na zdjęciu z obcym mężczyzną i pokazała to rodzinie - opowiada psycholożka.
Kim są potencjalne kochanki?
Zdaniem mec. Magdalena Grześkowiak, zajmującej się rozwodami, to mężczyźni mają więcej szans na prowadzenie podwójnego życia.
- Zazwyczaj nie są obarczeni tyloma domowymi czy rodzinnymi obowiązkami na co dzień. Do tego dołóżmy wyjazdy służbowe, integracyjne, które sprzyjają ukrywaniu alternatywnych związków. Pan domu oznajmia, że jedzie na zebranie do centrali, na konferencję na drugi koniec Polski, itd. W rzeczywistości spędza czas z kochanką - zauważyła.
Kim są kobiety, z którymi mężczyźni zdradzają? Mec. Grześkowiak spotyka je często na salach sądowych. Zjawiają się w trakcie rozwodu "partnera", zeznając lub wspierają go.
- Zazwyczaj singielki, kobiety po rozwodzie, czasem wdowy. Mężczyzna jest partnerem dochodzącym, przyjeżdżającym. Choć i tak spędzają wiele czasu razem. Jedzą posiłki, robią zakupy, spacerują. Znam wiele historii, w których mężczyzna połowę urlopu spędzał z żoną, a połowę z kochanką - przyznała prawniczka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
