Romantyczna destrukcja. Teatr 6.piętro pokazuje, do czego jesteśmy zdolni dla miłości

Mówi się, że miłość jest ślepa, ale czy będąc pod jej wpływem, naprawdę nie widzimy krzywd i błędów, jakie wyrządzamy innym? Sztuka Alana Ayckbourna "[Things We Do for] LOVE" , w reżyserii Eugeniusza Korina, to bardzo szczere i bezkompromisowe studium miłosnej fascynacji, która pozostawia po sobie ból i zgliszcza. Spektakl w doborowej obsadzie (Joanna Liszowska, Anna Dereszowska, Marek Kalita, Lesław Żurek) obejrzeć można w Teatrze 6.piętro.

 Bartek Karczmarek / Teatr 6.piętro
Bartek Karczmarek / Teatr 6.piętro
Źródło zdjęć: © materiały partnera

21.12.2023 14:08

Miłość to niezwykle inspirujący i ponadczasowy temat – zwłaszcza dla pisarzy i dramaturgów. Zazwyczaj twórcy przedstawiają związkowe niuanse w komiczny lub tragiczny sposób, jednak mało kto porusza te mniej romantyczne strony relacji. A przecież kłamstwa, przemoc i zdrady to dla wielu par smutna codzienność. Alan Ayckbourn w sztuce "[Things We Do for] LOVE" pokazuje to mniej kolorowe oblicze miłości i przestrzega, do czego może nas popchnąć nieokiełznana namiętność. Czy dla uczucia warto stracić wszystkich i wszystko? Bohaterowie inscenizacji odważnego utworu Ayckbourna przekonają się, że tam, gdzie pojawia się ślepa fascynacja, znikają wszelkie granice…

 Bartek Karczmarek / Teatr 6.piętro
Bartek Karczmarek / Teatr 6.piętro© materiały partnera

O miłości bez kompromisów

Sztuka "[Things We Do for] LOVE" ma już ponad dwie dekady, jednak jej wydźwięk jest na tyle uniwersalny i ponadczasowy, że można ją traktować jako analogię do każdej relacji – nie tylko tej romantycznej. Na toksycznych podwalinach trwają także przyjaźnie i relacje rodzinne, jednak tym, co interesuje Alana Ayckbourna, jest przede wszystkim związek kobiety i mężczyzny, a właściwie jego powolna destrukcja. Utwór z miejsca stał się wielkim – choć nie pozbawionym kontrowersji – teatralnym przebojem, a krytycy z miejsca okrzyknęli go "arcydziełem tragicznej komedii i komicznej tragedii". Choć w treści faktycznie nie brakuje humoru, zdecydowanie nie jest to pogodna farsa o miłosnych perypetiach. Ayckbourn bezkompromisowo obnaża mroczną prawdę o tym, do czego może nas popchnąć miłość. Czasem uczucie okazuje się tak silne, że bez wahania decydujemy się zniszczyć wszystko, co dotychczas wydawało nam się ważne.

 Bartek Karczmarek / Teatr 6.piętro
Bartek Karczmarek / Teatr 6.piętro© materiały partnera

Ja cię kocham, a ty z nią

"[Things We Do for] LOVE" to historia czwórki ludzi: Barbary, Nikki, Hamisha i Gilberta. Bohaterowie mieszkają w wiktoriańskiej kamienicy należącej do Barbary – właścicielka zajmuje parter budynku, Nikki i jej narzeczony Hamish urządzili się na piętrze, a suterenę wynajmuje Gilbert. Kobiety łączy wieloletnia przyjaźń, jednak ich relacja nieoczekiwanie zostaje wystawiona na bardzo ciężką próbę, kiedy pomiędzy Barbarą a Hamishem rodzi się namiętny romans, który doszczętnie burzy normalne i poukładane życie całej czwórki. Niestety, w tej sytuacji cierpią nie tylko zdradzani, ale także zdradzający, kiedy w ich sekretnym związku pojawia się przemoc. Czy dla chwilowej, niszczącej fascynacji warto było poświęcić tak wiele?

Sztuka Ayckbourna pod wieloma względami przypomina dramat innego teatralnego klasyka. "Kto się boi Virginii Woolf?" Edwarda Albeego to także zderzenie czwórki bohaterów – dwóch par, które od dawna żyją ze sobą z wygody i przyzwyczajenia. Wspólny wieczór jest dla nich chwilą prawdy, przed którą nie mogą już uciec, bo na jaw zaczynają wychodzić ich głęboko skrywane sekrety i fascynacje. Tu także dominującym motywem jest kłamstwo, przemoc i czarny humor, który sprawia, że historia napisana przez Albeego ma uderzający wydźwięk. Utwór Alana Ayckbourna jest o 35 lat młodszy, a traktuje o tych samych problemach i stawia bohaterów w tej samej sytuacji bez wyjścia. Ten i wiele innych przykładów – zaczerpniętych nie tylko z teatru, literatury czy filmu, ale także z życia – dobitnie pokazuje, że tam, gdzie do głosu dochodzi miłość i namiętność, rzadko kiedy jest miejsce na zdrowy rozsądek. Bohaterowie Ayckbourna nie tylko się zdradzają, ale także oszukują i ranią. Czy kiedy ich kłamstwa wyjdą na jaw, będzie jeszcze szansa na uratowanie tego, co zniszczyli?

 Bartek Karczmarek / Teatr 6.piętro
Bartek Karczmarek / Teatr 6.piętro© materiały partnera

Premiera, na którą było warto czekać

Sztuka ta zamknęła teatralny tryptyk o relacjach, związkach i płci, w skład którego wchodzą też poprzednie premiery na tej scenie – "Bliżej" oraz "Edukując Ritę". Inscenizację utworu Alana Ayckbourna reżyserował Eugeniusz Korin, a w obsadzie pojawiła się Joanna Liszowska i Anna Dereszowska oraz Marek Kalita i Lesław Żurek. To emocjonujące przedstawienie, w którym śmiech miesza się ze łzami, a historia bohaterów zapada w pamięć na długi czas. Jak wiele poświęcą dla miłości Barbara, Nikki, Hamish i Gilbert? O tym warto przekonać się samemu!

Bilety na spektakle można kupić na stronie bilety.teatr6pietro.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
spektaklsztukakultura
Wybrane dla Ciebie