Rzadko mówi o starszym synu. "Potrzebuje pomocy w myciu i ubieraniu"

Colin Farrell jest ojcem dwóch synów - starszego Jamesa i młodszego Henry'ego Tadeusza. Choć z drugim pojawia się na czerwonym dywanie, rzadko kiedy porusza temat pierwszego. 21-letni James cierpi na rzadką chorobę genetyczną. - Nie mówi i potrzebuje stałej opieki - poinformowano.

Colin Farrell jest ojcem Jamesa i Henry'ego Tadeusza
Colin Farrell jest ojcem Jamesa i Henry'ego Tadeusza
Źródło zdjęć: © GETTY | Alberto E. Rodriguez

02.05.2024 | aktual.: 02.05.2024 11:06

Colin Farrell ma za sobą kilka związków, o których było głośno. Od 2002 do 2003 roku aktor spotykał się z modelką Kim Bordenave, z którą ma syna, 21-letniego Jamesa, chorującego na zespół Angelmana, który uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie. Ze związku z Alicją Bachledą-Curuś, z którą spotykał się od 2008 do 2010 roku, ma natomiast 15-letniego syna Henry'ego Tadeusza. Pojawił się z nim na 95. gali Oscarów.

Colin Farrell z synem Henrym Tadeuszem
Colin Farrell z synem Henrym Tadeuszem© Getty Images

Starszy syn Colina Farrella jest ciężko chory

Colin Farrell rzadko kiedy porusza temat starszego syna. W 2021 roku spotkał się z jego matką w sądzie, by go ubezwłasnowolnić. Powodem takiej decyzji miała być chęć zapewnienia mężczyźnie odpowiedniego wsparcia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"James nie mówi i ma problemy z podstawowymi czynnościami, które utrudniają mu dbanie o swoje zdrowie fizyczne i ogólne samopoczucie. Potrzebuje stałej opieki i pomocy w przygotowaniu posiłków, myciu się i ubieraniu" - przekazał portal E!News, który dotarł do dokumentów medycznych.

"Cierpi, gdy nie jest widziany i słyszany"

O Jamesie pisze jednak w mediach społecznościowych jego matka, Kim Bordenave. Niejednokrotnie poruszała temat wyzwań, jakie pojawiają się w ich codziennym życiu.

"Najtrudniejsze są jego fizyczne ograniczenia. (...) To typowy młody mężczyzna, który chce żyć na swoich warunkach i jest zdeterminowany, aby to osiągnąć. Staram się robić wszystko, co w mojej mocy, by, mu to umożliwić. Widzę, że cierpi, gdy nie jest w stanie podejmować własnych decyzji. Gdy nie jest widziany i słyszany. (...) Zasługuje na to, by mieć głos. Musimy nadal zmieniać świat, bo James to taki sam człowiek jak ty i ja, ale jego mózg jest po prostu nieco inaczej okablowany" - pisała modelka na Instagramie.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (23)