Nic nie wiadomo o jej życiu prywatnym. Powód jest znany

22 sierpnia Izabela Dąbrowska świętuje urodziny. Choć jest znaną aktorką, w nielicznych wywiadach nigdy nie opowiada o prywatnych sprawach. - Z jakiego powodu mam się tak wystawiać? - zapytała jednego z dziennikarzy. - Nie znoszę tego - dodała.

Izabela Dąbrowska 22 sierpnia 2024 roku skończyła 58 lat. Aktorka zdobyła ogromną popularność, dzięki drugoplanowej roli w "Bulionerach". Sąsiadka Jastrzębska, była jedną z najbardziej barwnych postaci serialu. Dąbrowska wystąpiła w wielu innych produkcjach telewizyjnych oraz filmowych. Gra również w teatrze. Ostatnio zrobiło się o niej głośno dzięki "Uchu prezesa".

Mimo dużego dorobku artystycznego rzadko udziela wywiadów. Praktycznie nie mówi o życiu prywatnym. Stroni też od świata show-biznesu. - Z jakiego powodu mam się tak wystawiać? - powiedziała podczas rozmowy z dziennikarzem. Gdy inne znane aktorki opowiadają o swoich dzieciach i mężach, ona konsekwentnie milczy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: "Umiem stawiać granice". Katarzyna Ankudowicz wyznała, jakich kobiet się bała

W 2023 roku Izabela Dąbrowska zgodziła się na jedną z nielicznych rozmów. Nie lubi pokazywać się na ściankach i udzielać wywiadów.

- Nie znoszę tego (...). Wydaje mi się, że ja wszystko, co miałam do powiedzenia, już powiedziałam. Nie chcę w kółko opowiadać o tym samym. Z drugiej strony wiem, jakimi prawami rządzi się ta branża i że czasem trzeba o sobie przypomnieć - tłumaczyła Plejadzie.

Jak dodała, show-biznes nigdy nie był przedmiotem jej zainteresowań. Rzadko pojawia się na premierach, ponieważ łączy się z tym pozowanie do zdjęć.

- Trzeba się ubrać, umalować i jeszcze być przekonanym, że jest się ósmym cudem świata. A potem i tak na portalach czy w gazetach pojawiają się te zdjęcia, na których wyszło się najgorzej. Ludzie je komentują i piszą, że postarzałam się lub że powinnam się ostrzyknąć. Po co mam to sobie robić? Z jakiego powodu mam się tak wystawiać? (...) Na ściance muszę stanąć prywatnie, jako Izabela Dąbrowska, a nie jako bohaterka, w którą się wcielam. Nie jest mi to do niczego potrzebne - podkreśliła aktorka.

Izabela Dąbrowska zagrała w "Uchu prezesa" sekretarkę głównego bohatera, panią Basię. Produkcja zyskała ogromną popularność. Pierwowzorem postaci miała być Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka, sekretarka Jarosława Kaczyńskiego. Na aktorkę wylał się spory hejt, głównie ze strony polityków.

- Mówili, że przegięłam, że to było zbyt obcesowe, zbyt takie ostre, że ona nawet, jak kogoś nie wpuści, to po prostu zrobi to z czułością niemalże, a nie w taki wredny sposób - przyznała w trakcie rozmowy z Meloradiem.

Jak dodała, niezbyt przejęła się zarzutami. Serial miał charakter komediowy, a nie dokumentalny. - Ciekawa jestem, jak ona sama na to zareagowała. Czy to było dla niej w jakiś sposób zabawne, czy nie - skwitowała Dąbrowska.

Ruszył plebiscyt #Wszechmocne. W formularzu poniżej zgłoś swoją kandydatkę w kategorii #Wszechmocne wśród kobiet.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl