Rzuciła aktorstwo. Mało kto wie, jak zarabia na życie

Julia Wróblewska podjęła się tradycyjnej pracy. Zrezygnowała z aktorstwa
Julia Wróblewska podjęła się tradycyjnej pracy. Zrezygnowała z aktorstwa
Źródło zdjęć: © AKPA

13.01.2024 12:52, aktual.: 13.01.2024 13:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Julia Wróblewska dwa lata temu rzuciła aktorstwo. Po ponad dekadzie spędzonej na planie serialu "M jak miłość" młoda gwiazda postanowiła zadbać o zdrowie. Obecnie podjęła się tradycyjnej pracy. Nie każdy wie, co dziś robi.

Julia Wróblewska zyskała ogólnopolską sławę w 2006 roku. To właśnie wtedy premierę miał film "Tylko mnie kochaj", w którym wcieliła się w rolę Michaliny. Kilka lat później zagrała w trzech częściach "Listów do M.", a także w serialach takich jak: "Naznaczony" czy "W rytmie serca". Przez ponad 10 lat należała do obsady popularnego serialu "M jak miłość", lecz nagle oznajmiła, że rzuca aktorstwo.

Młoda aktorka wyznała w mediach społecznościowych, że "jest ofiarą show-biznesu" i że zamierza zakończyć pracę przed kamerą. Dziś 25-latka para się całkiem innym zawodem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Julia Wróblewska przeszła załamanie nerwowe

Julia Wróblewska rozpoczęła karierę w bardzo młodym wieku. Mając 8 lat zagrała u boku Macieja Zakościelnego w filmie "Tylko mnie kochaj". W 2007 roku dołączyła do stałej obsady serialu "M jak miłość", z którym związana była aż do 2021 roku. 

Gdy była małą dziewczynką, wszyscy wróżyli jej ogromną karierę - w końcu urocza blondynka rozkochała w sobie całą Polskę dzięki skromności i ujmującemu uśmiechowi. Rozpoczęcie kariery w młodym wieku odbiło się jednak na jej zdrowiu. Wróblewska przeszła załamanie nerwowe, o czym opowiedziała w jednym z wywiadów.

"Psychoterapia, metoda farmakologiczna i pobyt w ośrodku… Byłam tam pół roku. Pomogło. Zeszłam już całkowicie z leków" - wyznała na łamach "Agory".

"Problemy ze zdrowiem psychicznym pojawiły się, kiedy miałam 7 lat. A potem się rozwinęły. Moim zdaniem to była wina nie tylko wczesnego aktorstwa, ale kilku innych traum, których doświadczyłam. Taka suma wielu rzeczy. Zaczęłam wchodzić w różne role, aż zapomniałam, kim jestem" - dodała.

Julia Wróblewska pracowała jako kelnerka

Kiedy aktorka opuściła ośrodek terapeutyczny i odeszła z serialu, zdecydowała się posłuchać zaleceń lekarza, który polecił jej podjęcie "normalnej" pracy. 

"Tak chciałam, a i lekarz mi to zalecił. Zostałam kelnerką. Potrzebna mi była stabilność zatrudnienia i finansów. W branży filmowej tego nie ma. Poza tym potrzebny mi był porządek w samej pracy, a nie ciągła sinusoida uzależniona od wywiadów, imprez i dzielenia się prywatnością - powiedziała w rozmowie z "Agorą".

Wróblewska postanowiła też zrezygnować z imprez na czerwonym dywanie i dzielenia się swoją prywatnością w niezliczonych wywiadach. Praca w zawodzie kelnerki miała jednak sporo wad.

"Początkowo było fajnie, ale gastronomia nie jest łatwa. Wiedziałam, że się nie rozwijam, więc odeszłam. I rozpoczęłam zupełnie nowy etap. Teraz pracuję hybrydowo" - przyznała.

Aktualnie 25-latka podjęła się pracy w branży IT. Zajmuje się testowaniem aplikacji i gier.

"Podoba mi się. Nabywam doświadczenie i gdy już je zdobędę, to będzie to bardzo dobrze płatne zajęcie" - dodała na zakończenie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (36)
Zobacz także