Najgorsze i najlepsze produkty z Lidla. Oto co je zdradzi

Dyskonty cieszą się popularnością głównie ze względu na atrakcyjne ceny oraz bogaty asortyment. A co z jakością oferowanych produktów spożywczych? Znajdziemy w nich zarówno produkty, które będą świetnym uzupełnienie codziennej diety, jak i takie, których skład przeraża. Jakie produkty z Lidla wybrać, a które lepiej omijać szerokim łukiem?

LidlLidl
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, East News

Podczas tworzenia poniższego zestawienia wzięto pod uwagę skład produktów - jego długość, jakość, a także to, czy nie zawiera on niepotrzebnych składników lub takich, które w nadmiarze mogą negatywnie wpływać na nasze zdrowie. Niezwykle ważna była również wartość odżywcza produktów, a w szczególności zawartość cukru i nasyconych kwasów tłuszczowych, które mogą szkodzić naszemu organizmowi.

Pamiętaj, że najlepszym wyborem jest zawsze żywność nieprzetworzona i niskoprzetworzona - owoce, warzywa, świeże mleko, sery bez dodatków, ryby, mięso. Jednak ranking składający się wyłącznie z takich produktów byłby zbyt oczywisty. Dlatego postanowiliśmy skupić się na żywności, której produkcja jest bardziej skomplikowana, a producent ma większe pole do popisu. W rezultacie, w naszym zestawieniu znajdziesz zarówno produkty, które zasługują na same pochwały, jak i takie, które ze względu na swój skład mogą przysporzyć dietetykom niemałych zmartwień.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukryta funkcja koszyków plastikowych w Lidlu

Trzy produkty z Lidla, które dietetyk omija szerokim łukiem

1. Jogurt typu greckiego wiśniowy (Pilos)

Jogurt grecki to świetny wybór na diecie - zawiera żywe kultury bakterii, a do tego mnóstwo wapnia i pełnowartościowego białka. Niestety - dostępne w Lidlu smakowe jogurty greckie marki Pilos są antytezą zdrowej przekąski. Dlaczego? Pod lupę weźmy jogurt grecki o smaku wiśniowym. Na drugim miejscu w składzie mamy tu cukier (jest go więcej niż samych wiśni). Dalej jest jeszcze sok wiśniowy z zagęszczonego soku, czyli kolejne źródło cukru. Niby to cukier z owoców, a jednak WHO klasyfikuje soki i soki zagęszczone jako źródło szkodliwych dla zdrowia cukrów wolnych. Dużo lepiej postawić na naturalny jogurt grecki i dodać do niego świeże owoce samodzielnie.

2. Flakes z owocami egzotycznymi, czyli płatki pszenno-ryżowe z dodatkiem owsa (Crownfield)

Płatki z kawałkami owoców brzmią zdrowo - w końcu taka śniadaniowa mieszanka powinna stać w antytezie do typowych, słodkich czekoladowych kulek czy cynamonowych poduszeczek. Niestety - w składzie płatków Flakes z owocami egzotycznymi firmy Crownfield cukier pojawia się aż siedem razy (pięć razy jako "cukier", raz jako "syrop glukozowy" i raz jako "ekstrakt słodu jęczmiennego"). W porcji (30 g) mamy 1,5 łyżeczki cukru, czyli nieco więcej niż w takiej samej porcji popularnych płatków Nesquik. Dużo lepiej stworzyć własną granolę albo postawić na produkt lepszej jakości.

3. Polędwica sopocka (Pikok)

Na koniec jeszcze jeden produkt z kategorii "przetwory mięsne", tym razem od dostępnej w Lidlu marki Pikok. Choć słowo "polędwica" brzmi całkiem nieźle, to niestety długość składu przyprawia o ból głowy (znajdziesz w nim między innymi takie pozycje, jak "glukoza" czy "glutaminan monosodowy). A i sama zawartość mięsa nie powala, bo jest go tutaj jedynie 80 proc. Tymczasem w teoretycznie podobnej szynce wieprzowej z serii Pikok Pure mięsa znajdziesz już 95 proc. Czyli różnica jest - i to wyraźna.

Dwa produkty z Lidla polecane przez dietetyka

1. Pasta z pestkami słonecznika, suszonymi pomidorami i bazylią (Vemondo)

Jeśli szukasz oryginalnego i smacznego dodatku do kanapek to marka Vemondo obecna na lidlowych półkach przychodzi z pomocą. Pasta z pestkami słonecznika, suszonymi pomidorami i bazylią dostępna w części sklepu z żywnością wege to przede wszystkim prosty, naturalny skład, bez zbędnych dodatków. Zresztą - sprawa wygląda podobnie jeśli chodzi o inne produkty z serii: smalczyk z fasoli i cebuli z jabłkiem oraz pastę ze słonecznikiem, ogórkiem i koperkiem. Świetny skład i naprawdę fajny smak - nic dodać, nic ująć.

2. Baton Musli orzech laskowy (Crownfield)

Dostępny w Lidlu baton musli z dodatkiem orzechów laskowych to świetna propozycja od marki Crownfield. W składzie naturalne składniki i co najważniejsze: brak oleju palmowego i cukru. Zamiast cukru producent użył maltitolu, a więc słodzika pochodzącego z tej samej grupy, co popularny ksylitol. Efektem jest świetna przekąska bogata w błonnik — i spełniona obietnica o zdrowym batoniku.

Aleksandra Kureń, dietetyk kliniczny z Centrum Respo, którego współzałożycielem jest dr Michał Wrzosek.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni