Wystarczy już 1 tys. zł. Kuchni pozazdrości cała rodzina

Kiedy pojawia się potrzeba zmian w kuchni, zwykle odsuwamy ten pomysł, martwiąc się o koszty. Owszem, remont może słono kosztować, ale jeśli ktoś ma czas i smykałkę do prac domowych, może się okazać, że nie taki diabeł straszny. Przy pomocy projektantów podpowiadamy, jak zmienić kuchnię za 1 tys., 5 tys. i 15 tys. zł.

Kuchnia po remoncie
Kuchnia po remoncie
Źródło zdjęć: © Dreamstudio

20.06.2024 | aktual.: 20.06.2024 09:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Koszt remontu zależy od tego, jak duża jest kuchnia. – W kawalerce będzie taniej, ale w większych mieszkaniach czy domach niektóre kuchnie mogą być duże, nawet o powierzchni 20 mkw. Dlatego, niezależnie od zaplanowanego budżetu, przede wszystkim należy zacząć od… sprzątania – mówią Marta Sobieszek i Grzegorz Kumiszcza, projektanci wnętrz, właściciele studia projektowego Omnicreatio.

- Warto zacząć od zawartości szafek. Może się okazać, że jest tam całkiem sporo nieużywanych, wybrakowanych akcesoriów czy przeterminowanych składników. Wszystko, co nie jest potrzebne albo jest zepsute, należy wyrzucić. Jeśli coś jest w niezłym stanie, ale my z tego nie korzystamy, może warto to sprzedać i tym sposobem zarobić np. na wymianę lampy? – podpowiadają.

Kolejny krok to wyszorowanie glazury, umycie ścian, okien, wypranie firanek, zasłon, pokrowców oraz czyszczenie oświetlenia i oczywiście mebli. Kuchnia jest miejscem, gdzie tłuszcz i kurz tworzą trudno zmywalną powłokę. Szczególnie kłopotliwe może być czyszczenie sprzętu AGD – kuchenki, piekarnika, lodówki etc. Na szczęście środków i akcesoriów, by się tym zająć, nie brakuje. Warto jednak zerknąć do instrukcji tych urządzeń i zrobić to w sposób bezpieczny zarówno dla siebie, jak i dla sprzętu.

– Poza kupieniem środków czystości niewiele nas ta czynność kosztuje, a posprzątana kuchnia od razu wygląda lepiej – mówią projektanci. – Łatwiej jest też ocenić, co wymaga odnowienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marta i Grzegorz przyznają, że za 1 tys. zł nie ma co podchodzić do dużego remontu kuchni. Żeby zmieścić się w tej kwocie można jedynie we własnym zakresie ją odświeżyć: pomalować ściany, drzwi, można też w second-handach kupić firanki czy zasłony; często w bardzo dobrym stanie. Od kilku lat klienci coraz chętniej decydują się na malowanie glazury.

– Są dostępne specjalne wodoodporne farby do płytek ceramicznych, które w swoim składzie mają żywicę, bardzo odporną na ścieranie. Wystarczy dobrze wyczyścić i odtłuścić płytki. Warto pamiętać, żeby zaczynać malowanie od fug, a potem przejść do kafelków – wyjaśniają projektanci.

Mając w budżecie 5-6 tysięcy i potrafiąc większość rzeczy zrobić samemu, można pozwolić sobie na nieco większy remont.

– Jednym z największych kosztów w czasie remontu kuchni jest zakup nowych mebli, zwłaszcza jeśli zależy nam na maksymalnym wykorzystaniu powierzchni, czyli kuchni na wymiar – twierdzą Sobieszek i Kumiszcza. – Dlatego jeśli mamy już meble dopasowane do gabarytów naszej kuchni, oprócz wymienionych wyżej podstawowych czynności odświeżających najszybciej przynosi efekt wymiana frontów, blatów i uchwytów. Należy jednak pamiętać, że fronty można wymienić tylko wtedy, kiedy zawiasy i korpusy są w dobrym stanie. W przeciwnym razie drzwiczki i tak będą odpadać, a pieniądze pójdą w błoto – twierdzą projektanci.

Jeśli ktoś chce tylko przemalować fronty na inny kolor musi sprawdzić z jakiej powierzchni są one zrobione. Zmiana koloru jest możliwa w przypadku mebli drewnianych. Maluje się je wtedy wodorozcieńczalną farbą akrylową. Jeśli fronty są z płyty MDF, wtedy powłoka jest z lakieru i akrylu. Z kolei laminaty często produkowane są na płycie wiórowej, wszystko zależy od producenta. Takie fronty zaczynamy malować od nałożenia warstwy podkładu zwiększającego przyczepność farby i potem dopiero nakładamy właściwy kolor. Warto pamiętać, że malowanie mebli z MDF można rozpocząć dopiero wtedy, kiedy mebel jest całkowicie suchy.

– Najgorsze będą fronty oklejane zwykłą okleiną, gdzie narożniki i obrzeża narażone są na zawilgocenie i puchnięcie. Tym bardziej przy zlewozmywaku, piekarniku, okapie, czyli wszędzie tam, gdzie jest woda i para – tłumaczą projektanci i dodają: – Dlatego ważne jest, by na początku, kiedy się urządzamy, dbać o materiały dobrej jakości, głównie korpusy. Słabe będą się wypaczać, rysować, fronty będą się rozregulowywać. To samo dotyczy blatów. Przy kuchni nie należy oszczędzać.

Jeśli po wymianie frontów, blatów czy uchwytów zostanie jakiś budżet, warto rozważyć zakup elementów dekoracyjnych, m.in. zasłon, rolet rzymskich, obrazów, patery na ciasta, lampy, kosza na owoce, przyprawnika czy poduszek na krzesła.

A co, jeśli klient upiera się przy "kuchennych rewolucjach"? – 15 tys. złotych to kwota, za którą można zrobić całkiem porządny remont, o ile nie planujemy wymienić całego sprzętu AGD – mówią projektanci. Zapytani o trendy, zwracają uwagę na blaty spiekowe, czyli kwarcowe, które są bardzo odporne na zarysowania. Mają grubość około 12 mm. Nowością są też blaty kompaktowe, które wypierają zwykłe laminaty. Są droższe, ale wystarczą na lata.

Marta i Grzegorz rekomendują, by przy większym remoncie zawsze wymienić blat, fronty oraz zlewozmywak i baterię, czyli to, co jest najbardziej narażone na wilgoć, tłuszcz i kurz. I warto by były one bardzo dobrej jakości. Odradzają kładzenie tapet, nawet tych dedykowanych dla kuchni. W stałym kontakcie z wodą i tak zaczynają puchnąć, poza tym przejmują zapachy. – Teraz są naprawdę wysokiej jakości zmywalne emulsje, więc lepiej zainwestować w bardzo dobrą farbę niż w najdroższą, specjalną tapetę – radzą. – Najlepsze są zawsze materiały zmywalne: płytka, spiek, szkło czy zwykła ściana - dodają.

Czy w kwocie 15 tys. można pokusić się o wymianę sprzętu AGD? – Teoretycznie, w kawalerce jest szansa zmieścić się w budżecie, choć osobiście rekomendujemy powolne inwestowanie w naprawdę dobry sprzęt. Teraz nawet te droższe marki prześcigają się w ofertach i promocjach, więc lepiej polować na okazje, niż kupić coś taniego – podpowiadają Sobieszek i Kumiszcza. Ich zdaniem kuchnia to takie miejsce w domu, w które warto inwestować. – Tam najczęściej koncentruje się życie rodziny. Nawet mówi się, że kuchnia jest sercem domu, a chyba każdy wie, że o serce trzeba dbać najbardziej – podkreślają.

Małgorzata Bąkowska, omnicteratio.com

Źródło artykułu:Małgorzata Bąkowska
kuchniaremontmetamorfoza wnętrza
Komentarze (1)