LudzieZwaśnione rodziny na weselu. Młodzi wykazali się sprytem

Zwaśnione rodziny na weselu. Młodzi wykazali się sprytem

Rodzina, w której stosunki są tak napięte, że nie ma niewinnych tematów, to poważny ślubny problem. Już etap zapraszania gości jest jak chodzenie po polu minowym: łapanie za słówka, złośliwości, kąśliwe uwagi. Czy jest sens zapraszać od lat poróżnione rodzeństwo?

Skłócone rodzeństwo na weselu - jak temu zaradzić?
Skłócone rodzeństwo na weselu - jak temu zaradzić?
Źródło zdjęć: © Getty Images | Catherine Delahaye

W każdej rodzinie wybuchają mniejsze lub większe konflikty, to nieunikniona cena za bliskość, zainteresowanie sobą nawzajem, wspólne spędzanie czasu, wzajemne świadczenie sobie pomocy czy podejmowanie decyzji mających skutki finansowe. Kłótni, sprzeczek, obrażania się na siebie nie da się uniknąć, ale nie da się też ich wybuchu przewidzieć.

- Nigdy nie wiemy, czy dziś skłóceni bracia za miesiąc nie będą najlepszymi przyjaciółmi - przyznaje Anna Machnowska, ekspertka portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.pl - Dlatego wesela należy planować, nie bacząc na rodzinne roszady, zwłaszcza jeśli bezpośrednio nas nie dotyczą - radzi.

Nie bój się decyzji

Elżbieta, nauczycielka języka angielskiego i programista Eryk zwlekali ze ślubem przez kilka sezonów z uwagi na niesnaski między mężczyzną a jego dwoma braćmi. Ich źródłem był podział majątku po rodzicach. Paradoks w tym, że rodzice wciąż żyją i mają się bardzo dobrze.

- Wióry leciały, odżyły jakieś dawne żale i pretensje, bardzo z tego powodu cierpiałem. Obaj bracia są starsi ode mnie, byli i są dla mnie ważni. Przestały być możliwe wspólne święta, spotykanie się osobno stało się bardziej męczące niż cały ten konflikt - opowiada Eryk. - Sporo czasu minęło, aż i we mnie pojawiła się złość, a z niej decyzja: traćcie sobie życie na urazy nie wiadomo o co, my chcemy się pobrać, a wy mi tego nie zepsujecie! I był to świetny ruch – podkreśla.

Z Elżbietą jakby nigdy nic rozwieźli zaproszenia, narzucając swoją radość z nadchodzącego wydarzenia i przekierowując rozmowę na tematy weselne. Koniec końców okazało się, że na ten ślub czekali i rodzice, i teściowie. Nastroje były tak pozytywne, że udzieliły się i obu skłóconym braciom. - Bardzo dobrym rozwiązaniem okazała się w tym przypadku strategia nieprzyjmowania na siebie cudzego sporu i działanie, jakby się go nie dostrzegało - podsumowuje ekspertka.

Zamiast hucznej zabawy uroczysty obiad

Nie zawsze tak się da. Mariola i Krzysztof, oboje nauczyciele w szkole podstawowej na południu Polski, widząc, jak zaognione są relacje w jednej z rodzin, w ogóle zrezygnowali z wesela. Ślub był przepiękny - młodzi zadbali o śpiew, poruszającą oprawę muzyczną mszy świętej w parafii Krzysztofa (był kwartet smyczkowy z Krakowa), ławki tonęły w kwiatach, pachniało nimi w całym zabytkowym kościółku.

- Oprawa i muzyka łagodzą obyczaje - uśmiecha się Mariola. - I się udało. Po mszy zaprosiliśmy obie rodziny na obiad w wynajętej karczmie - sami musieli dojechać, osobno. Zadbaliśmy jedynie, aby tych jątrzących rozsadzić w dużej od siebie odległości i w miejscach, z których najtrudniej się wychodzi - śmieje się. - Obiad zaplanowany był na określony czas, dania sprawnie serwowane, alkohol pojawił się tylko na jeden toast za nasze zdrowie. A wiadomo: bez alkoholu u nas łatwiej zakończyć spotkanie i się rozejść. Z naszej perspektywy było miło, nikogo nie obraziliśmy brakiem zaproszenia, nie zatruliśmy sobie święta potrzebą uciszania, uspokajania lub ryzykiem wiszącej w powietrzu awantury po paru głębszych.

- Tu także sprawdziła się zasada niepodporządkowywania się cudzym sporom - podkreśla Anna Machnowska z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.pl. - Brawa za taktykę. Kilka prostych zabiegów i udało się uniknąć katastrofy, a przy tym zaoszczędzić na podróż poślubną - dodaje.

PlanujemyWesele to portal ślubny i katalog posiadający w swojej bazie ponad 17 tysięcy usługodawców z branży ślubno-weselnej z każdego regionu Polski. Portal to także porady ekspertów, inspiracje, reportaże ze ślubów czytelników i piękne sesje plenerowe. Każdego miesiąca PlanujemyWesele.pl inspiruje i łączy z usługodawcami ponad 140 tysięcy par młodych. W tym roku firma obchodzi swoje 14. urodziny, osiągając oglądalność serwisu na poziomie 1,5 mln odsłon.

Źródło artykułu:planujemywesele.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (15)