Są pierwsze przecieki. Emeryci mogą liczyć na spore pieniądze
06.06.2023 18:39, aktual.: 06.06.2023 19:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rząd rozpoczął pierwsze przygotowania do waloryzacji rent i emerytur na przyszły rok. Jednym z rozważanych rozwiązań jest wprowadzenie gwarantowanych, kwotowych podwyżek, które mogą wynieść nawet 300 zł miesięcznie brutto.
W 2021 roku waloryzacja emerytur osiągnęła rekordowy poziom 14,8 proc. Osoby otrzymujące świadczenia od emerytury minimalnej do kwoty około 1,6 tys. zł brutto otrzymały podwyżkę kwotową w wysokości 250 zł brutto (227 zł 50 gr netto). W tym roku waloryzacja ma być niższa, ale - jak donosi "Fakt" - rząd szykuje ekstra zastrzyk gotówki dla seniorów.
Waloryzacja 2024. Tyle otrzymają seniorzy
Na przyszły rok zaplanowano waloryzację kwotowo-procentową. Inflacja - według pierwszych prognoz rządu - ma wynieść 12 proc. i o tyle mają również wzrosnąć emerytury. Seniorzy mają dostać też dodatkową gotówkę. Jeden ze współpracowników premiera Mateusza Morawieckiego stwierdził, że "podwyżki kwotowe wyniosą 250 zł, a może nawet 300 zł" - informuje "Fakt".
Podwyżki kwotowe otrzymałyby osoby ze świadczeniami do 2,8 tys. zł brutto. Wyższe emerytury byłyby podnoszone procentowo, gdyż byłoby to korzystniejsze dla seniorów. Emerytura minimalna zostałaby podniesiona z kwoty 1 588 zł 44 r do 1 888 zł 44 gr brutto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Ważna informacja dla emerytów. Od czerwca nowe stawki
Wyższe trzynastki i czternastki
Warto zauważyć, że wyższa emerytura minimalna oznacza wyższe kwoty trzynastek i czternastek, które mają być już wprowadzone na stałe. Takie dodatkowe wypłaty mogłyby wynieść maksymalnie 1 718 zł 48 gr netto. Waloryzacja na tych zasadach to koszt około 35 miliardów złotych, którą rząd musiałby uwzględnić w przyszłorocznym budżecie.
- Żadna waloryzacja nie jest uczciwa, zawsze jest niższa niż te podwyżki cen, które widzimy w sklepach. Myślę, że taka mieszana, kwotowo-procentowa waloryzacja, gdzie ci z najniższymi świadczeniami otrzymywaliby 250-300 zł, w pewnym stopniu zrekompensowałaby tę drożyznę - mówi w rozmowie z "Faktem" Janusz (73 l.) z Ostrowca Świętokrzyskiego.
- Jak do tej pory waloryzacja na pewno była za niska, bo rok do roku to raczej pieniędzy na koncie ubywa, a nie przybywa. Mogłyby zostać wprowadzone podwyżki kwotowe w wysokości 250-300 zł dla wszystkich. Waloryzacja procentowa nie jest sprawiedliwa, bo premiuje tych z wyższymi emeryturami - powiedział gazecie Andrzej (71 l.) z Kołobrzegu.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!