Sandra Kubicka jest w ciąży. "Dzięki tobie, Alek"
Sandra Kubicka podzieliła się na swoim profilu na Instagramie radosną nowiną. Razem z narzeczonym, Aleksandrem Milwiw-Baronem, spodziewają się dziecka. Modelka i muzyk poznali już płeć pociechy. "Najlepszy prezent świąteczny" - napisała.
26.12.2023 | aktual.: 26.12.2023 19:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ona - modelka i prezenterka, która wiele lat spędziła w Stanach Zjednoczonych. On - muzyk i członek grupy Afromental. Od ponad roku tworzą szczęśliwy związek, którego kulisy od czasu do czasu pokazują w mediach społecznościowych. 17 grudnia tego roku poinformowali o zaręczynach, a teraz - o oczekiwaniach na narodziny dziecka. Sandra Kubicka zamieściła na swoim profilu na Instagramie zdjęcia, które "mówią" wszystko.
Sandra Kubicka jest w ciąży
Na ten moment czekała długo. Sandra Kubicka opublikowała na swoim profilu na Instagramie zaskakującą serię zdjęć. Modelka jest w ciąży! Razem z Aleksandrem Milwiw-Baronem, z którym niedawno się zaręczyła, spodziewa się pierwszego dziecka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Our miracle baby. Moje największe marzenie właśnie się spełnia i to dzięki tobie, Alek Baron. Czekamy na ciebie synku. Najlepszy prezent świąteczny" - napisała Sandra Kubicka.
Na zdjęciach, które udostępniła, jej ciążowy brzuszek jest doskonale widoczny.
Zobacz także: Miała stalkera. Bała się, że zostanie oblana kwasem
Dziecko to jej największe marzenie
Sandra Kubicka od czterech lat cierpi na PCOS - zespół policystycznych jajników. W wywiadzie dla WP Kobieta nie ukrywała, że jej walka z chorobą jest trudna i niejednokrotnie wywoływała łzy. Przez długi czas walczyła, aby móc zajść w ciążę. Kiedy testy owulacyjne wychodziły negatywne, bała się, że ten moment nigdy nie nastąpi.
- Zespół policystycznych jajników charakteryzuje się między innymi tym, że mamy okres, ale nie zawsze występuje owulacja. Więc co miesiąc, gdy według mojego kalendarza powinnam mieć dni płodne, robiłam test owulacyjny. I co miesiąc wychodził negatywny. (...) Byłam tak zrozpaczona, że popłakałam się pod prysznicem. Czuję się bezwartościowa jako kobieta, bo moje ciało nie potrafi spełnić tego "najważniejszego zadania", "stworzenia nowego życia" - mówiła w rozmowie z Martą Kutkowską.
Zobacz także: Wyglądała jak bogini. Baron pękał z dumy
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.