Sąsiedzi okrążyli dom. W taki sposób potraktowali ekipę Dowbor

Samotna matka z trójką dzieci spłaca długi zaciągnięte przez nieżyjącego już męża alkoholika, a dom doświadczonej przez los rodziny jest w rozsypce. Gdy ekipa programu "Nasz nowy dom" postanowiła im pomóc, zareagowali także mieszkańcy wsi.

Mieszkańcy wsi pojawili się na planie programu "Nasz nowy dom"
Mieszkańcy wsi pojawili się na planie programu "Nasz nowy dom"
Źródło zdjęć: © AKPA, Instagram | nasznowydom

05.05.2023 | aktual.: 05.05.2023 08:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ostatnim odcinku ekipa programu "Nasz nowy dom" dotarła do Roszczepu na Mazowszu. W położonej niedaleko Wołomina wsi mieszka pani Celina i trójka jej dzieci - 18-letni Antoni, 14-letni Łukasz i 12-letnia Ola. Ich dom wymagał jednak pilnego remontu. Przez dziurawy dach do środka lała się woda, ściany pokryła pleśń, a niesprawny piec uniemożliwiał ogrzanie wszystkich pomieszczeń.

Uzależniony mąż popełnił samobójstwo. Rodzina spłaca jego długi

Samotna matka została ze wszystkim sama, gdy rozwiodła się z mężem alkoholikiem. Choć rozstali się 1,5 roku przed jego samobójstwem, kobieta do dziś spłaca jego długi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Na życie zostaje im bardzo mało pieniędzy, a wszyscy borykają się z problemami zdrowotnymi. Czternastoletni Łukasz choruje na astmę, Ola ma niedomknięcie komory serca, którą trzeba kontrolować, Antek cierpi na depresję i chodzi do psychiatry, a ich mama ma cukrzycę i przepuklinę w trzech miejscach kręgosłupa, a do tego doszła neuropatia" - czytamy na stronie programu.

Na pomoc ruszyła Katarzyna Dowbor, architekt Maciej Pertkiewicz, szef ekipy budowlanej Wiesław Nowobilski i jego niestrudzeni pracownicy. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania ciężko doświadczonej przez los rodziny z Roszczepu. Zanim jednak zobaczyli swój nowy dom, na planie programu pojawili się ich sąsiedzi.

Sąsiedzi nie zawiedli. Pokazano, z czym przyszli na plan

- Zapraszamy na mały poczęstunek - powiedziała sołtyska Halina Adamska, która dotarła przed dom w towarzystwie kilku mieszkańców wsi. Mieli ze sobą ciepłą i pożywną zupę dla ekipy budowlanej oraz deskę regionalnych serów. Te szczególnie przypadły do gustu architektowi z programu. - Serki to jest coś, co ja bardzo lubię - docenił poczęstunek.

Pięciodniowy remont zakończył się pełnym sukcesem. Dom zyskał nowy dach i elewację, dzięki czemu wilgoć już nie zagraża rodzinie. Każdy z jej członków otrzymał własny kącik - do tej pory wszyscy spali w jedynym pokoju, który można było ogrzać.

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i potrzebujesz rozmowy z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.