Schudła ponad 47 kilo "dla zdrowia i pewności siebie". Stosowała dwie zasady
Chelsie Whittier wspomina, że w najgorszym momencie jej waga oscylowała w granicy 114 kilogramów. Po trudnym rozwodzie kobieta stwierdziła, że musi postawić w końcu siebie na pierwszym miejscu i zawalczyć o zdrowie.
14.12.2021 14:21
34-letnia Chelsie Whittier podkreśla, że przez większość dorosłego życia stosowała diety, które przynosiły efekty na krótko, a potem kilogramy wracały w podwojonej liczbie. W życiu kobiety nawarstwiało się wiele problemów, przez które wiecznie odkładała decyzję o właściwym zajęciu się sobą na dalszy plan. W pewnym momencie powiedziała jednak "stop". Szybko przekonała się, że w jej przypadku wystarczy dzielnie trzymać się trzech zasad, aby waga szybko przestała stanowić zagrożenie dla życia.
W wieku 25 lat waga wskazywała prawie 114 kilogramów
Problemy z nadwagą towarzyszyły Chelsie już od czasów licealnych. Kiedy zaszła w pierwszą ciążę, waga wskazywała 136 kilogramów. Po urodzeniu dziecka świeżo upieczona mama nie miała sił, aby zająć się również sobą. Niestety wybierane metody nie przynosiły efektów, a dodatkowe kilogramy wracały za każdym razem. Waga kobiety utrzymywała się w granicach 114 kilogramów, a ona nie znajdywała motywacji, aby się tym faktem zająć. Moment zwrotny nastąpił, kiedy skończyła 29 lat i rozwiodła się z mężem.
"Poczułam, że jest to moment, kiedy mogę o siebie zadbać. Zrzucenie nadwagi to był środek do celu, którym było zdrowie, lepsze samopoczucie oraz powrót pewności siebie. Byłam teraz samotną matką dwójki małych dzieci i wiedziałam, że muszę zacząć lepiej o siebie dbać. Potrzebowały mnie, więc zaczęłam swoją podróż" - wspomina Chelsie na Instagramie.
Postanowiła skupić się na trzech polecanych sposobach
Uwagę kobiety przyciągnęła dieta ketonowa, która miała pomóc w odchudzaniu dzięki temu, że jasno określała, co Chelsie może zjeść, a czego musi unikać. Dokładne trzymanie się rozpisanych reguł okazało się tym, czego kobiecie było trzeba. W ciągu trzech lat stosowania wybranego modelu udało się jej zrzucić 47 kilogramów!
"Śledziłam kalorie i węglowodany i bardzo rzadko jadłam poza planem. Kiedy osiągnęłam swoją wagę docelową, przeszłam z diety ketonowej na liczenie makro i włączyłam zdrowe węglowodany z powrotem do mojej diety" - dodaje mama dwójki dzieci.
Kolejną zmianą było dołączenie aktywności fizycznej. Chelsie początkowo nie miała funduszy, które mogłaby przeznaczyć na karnet na siłownię, dlatego postanowiła poszukać darmowych aplikacji oraz filmów instruktażowych w sieci.
Materiały, które znalazła, w połączeniu z odpowiednią motywacją, stanowiły świetną podstawę do pracy nad wagą. W międzyczasie Chelsie zaopatrzyła się w gumy treningowe, matę oraz hantle. 34-latka trenuje teraz sześć dni w tygodniu i przyznaje, że uwielbia w ten sposób spędzać wolny czas.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!