Silvio Berlusconi namawia do wegetarianizmu
Imprezy, ekscesy, hulanki i swawole. Luksusowa willa Arcore była świadkiem wielu niecodziennych wydarzeń, ale czegoś takiego chyba nikt się nie spodziewał. W domu byłego premiera pojawili się niecodzienni goście – małe owieczki. Berlusconi głaszcze je i przytula.
10.04.2017 | aktual.: 11.04.2017 09:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Skubią trawę w ogródku, a Berlusconi karmi je mlekiem z butelki. Te urocze scenki to fragment spotu, który ma zachęcić Włochów do rezygnacji z jedzenia jagnięciny na Wielkanoc. Na Półwyspie Apenińskim to tradycyjna świąteczna potrawa.
Były premier, który od niedawna jest zagorzałym przeciwnikiem potraw mięsnych i orędownikiem wegetarianizmu, postanowił przekonać rodaków do rezygnacji z tradycji – a przynajmniej tej jej części, która nakazywałaby krzywdzić zwierzęta.
Według twórców spotu owieczki w Arcore nie są tymczasowymi gośćmi. Berlusconi zdecydował się przygarnąć pięć z nich i w ten sposób ocalić je przed śmiercią. Polityk od dawna słynie z miłości do zwierząt, zdarzało mu się już publikować w mediach społecznościowych zdjęcia pudla Dudu należącego do jego partnerki.
Spot jest inicjatywa politycznej sojuszniczki Berlusconiego - Micheli Vittorii Brambilli. Urocze scenki z udziałem premiera i owieczek opatrzone są hasłem: róbcie tak jak on. Rodacy uważnie patrzą na ręce byłemu premierowi. Kiedy w marcu sfotografowano go w McDonaldsie, naród zamarł. Czyżby Berlusconi się złamał i postanowił zamówić soczystego hamburgera? Okazało się, że polityk zadowolił się jedynie sokiem pomarańczowym.