FitnessSiniak to nie problem

Siniak to nie problem

Jazda na rowerze czy gra w piłkę czasem kończy się niegroźnym, choć bolesnym stłuczeniem, które można łatwo zaleczyć. Miejscem kontuzji jest najczęściej łokieć albo kolano, skóra jest zaczerwieniona, obrzęknięta i pojawia się siniak.

Siniak to nie problem

Jazda na rowerze czy gra w piłkę czasem kończy się niegroźnym, choć bolesnym stłuczeniem, które można łatwo zaleczyć. Miejscem kontuzji jest najczęściej łokieć albo kolano, skóra jest zaczerwieniona, obrzęknięta i pojawia się siniak.

Miejsce kontuzji, najczęściej łokieć albo kolano, boli, skóra jest zaczerwieniona i obrzęknięta, pojawia się siniak, który znika po 4-10 dniach. Trudno, trzeba pocierpieć. Ulgę może przynieść zimny okład, np. z gazy zamoczonej w wodzie lub z altacetu. Chłód obkurczy naczynia, dzięki czemu zmniejszy się przekrwienie, ból i obrzęk. Po wysuszeniu skóry, niewielkie stłuczenia możemy posmarować maścią np. z arniki. W awaryjnych sytuacjach, gdy nie mamy dostępu do podręcznej apteczki, pomóc mogą zmiażdżone liście kapusty lub babka lancetowata. Jeśli ból nie mija, a miejsce stłuczenia jest coraz bardziej opuchnięte i zaczerwienione, trzeba zgłosić się do lekarza. Czasami z pozoru niewinne stłuczenie może okazać się poważniejszym urazem, np. uszkodzeniem ścięgna, czy nawet złamaniem. Wtedy rękę lub nogę wraz z dwoma sąsiednimi stawami powinniśmy unieruchomić (np. deską owiniętą w ręcznik) i pojechać na pogotowie. Natomiast na ból mięśni spowodowany intensywnym wysiłkiem najlepsze są ciepłe okłady i specjalne
rozgrzewające maści dla sportowców.

Co może się przydać?

  1. Naklofen - żel przeciwbólowy i przeciwzapalny, w sam raz po przetrenowaniu
  2. Dicloratio - żel łagodzący ból i obrzęki
  3. Maść z sadła świstaka - dobra na stłuczenia i zwichnięcia, łamanie w krzyżu i skurcze
  4. Naproxen - żel przeciwbólowy i przeciwzapalny Gdy się skaleczymy Czasem wystarczy kawałek szkła w nadmorskim piasku, niefortunny upadek i rana gotowa. Aby dobrze się goiła, trzeba ją właściwie opatrzyć. Na ranę nie możemy dmuchać, ani brudnymi palcami usuwać z niej zanieczyszczeń, np. piachu. Jeśli obficie krwawi, powinniśmy ją ucisnąć, przykładając np. czysty gazik, aby krwawienie ustało. Jeśli krew trudno zatamować, rana jest głęboka - jak najszybciej zgłosić się do lekarza, być może konieczne będzie założenie szwów. Skaleczenie przemyj bieżącą wodą i dokładnie zdezynfekuj. Unikaj kolorowych środków odkażających np. jodyny lub gencjany, zwłaszcza jeśli rana jest duża. Trudniej później obserwować jak się goi (czy np. ropieje). Zdezynfekowaną ranę przykryj jałowym gazikiem lub przyklej plaster.

Nie używaj waty, ponieważ nie jest wolna od zarazków, a drobne kłaczki wnikają w ranę i mogą utrudniać gojenie. Jeśli pod ręką nie masz opatrunków, możesz zabezpieczyć ranę kawałkiem materiału, wyprasowanego wcześniej gorącym żelazkiem. Wysoka temperatura niszczy drobnoustroje. Aby skóra się zrosła musi upłynąć ok. 24-48 godzin. Przez ten czas nie odklejaj plastra, chyba że zabrudzi się. Jeśli rana została zanieczyszczona, np. ziemią lub piachem, mogło dojść do zakażenia tężcem.

Sprawdź datę ostatniego szczepienia przeciw tężcowi i zgłoś się do lekarza, który zdecyduje, czy szczepienie należy powtórzyć.
Anna Borkowska

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)