Siostry odnalazły się po 80 latach dzięki testom DNA. Zostały rozdzielone w czasie II wojny światowej
Halina Michałowska i Krystyna Leszczyńska odnalazły się po 80 latach dzięki testom DNA. W czasie II wojny światowej zostały rozdzielone i osierocone. Straciły rodziców i trafiły do innych domów dziecka. Kiedy dowiedziały się o swoim istnieniu, nie mogły w to uwierzyć. - Zawsze myślałam, że jestem na tym świecie sama - powiedziała Krystyna Leszczyńska w rozmowie z The Jewish Chronicle.
Halina Michałowska i Krystyna Leszczyńska dowiedziały się o swoim istnieniu dopiero po 80 latach. Obie urodzone w czasie II wojny światowej, wychowywały się w domach dziecka, tuż po tym, jak znaleziono je w zupełnie innych miejscach. Krystyna Leszczyńska mieszkała w sierocińcu prowadzonym przez siostry zakonne we wsi Jadów. Halinę Michałowską znaleziono jako niemowlę w kościele pod Siedlcami. Rodzice sióstr trafili prawdopodobnie do obozu zagłady w Treblince.
Odnalazły się po 80 latach
Obie siostry przez większość życia zastanawiały się nad swoim pochodzeniem. Wiedziały, że są adoptowane, a z plotek innych osób słyszały, że są Żydówkami. Jak przyznają, jako małe dziewczynki nie do końca rozumiały, co to dokładnie oznacza.
Decyzję o odnalezieniu informacji na temat swojej przeszłości podjęły dosyć niedawno, bo kilka lat temu. Najpierw uzyskały więcej szczegółów o swoich przodkach, a następnie dowiedziały się o swoim istnieniu. Kiedy otrzymały telefon, nie mogły w to uwierzyć.
"Jesteśmy do siebie takie podobne"
Halina Michałowska i Krystyna Leszczyńska nie miały żadnych wątpliwości co do tego, że chcą się poznać. Początkowo rozmawiały ze sobą przez kamerkę, a później zadecydowały o spotkaniu na żywo, które miało miejsce w jednej z restauracji w Gdyni.
- Cały czas myślałam: "Jak będzie wyglądało nasze pierwsze spotkanie? Jak ja będę się z nią czuła, a jak ona ze mną?". Kiedy zobaczyłyśmy się po raz pierwszy, podeszłam do niej, a ona do mnie. I po prostu się przytuliłyśmy - mówiła Krystyna Leszczyńska w rozmowie z The Jewish Chronicle.
- Zawsze myślałam, że jestem na tym świecie sama, a teraz okazuje się, że ja i moja siostra odnalazłyśmy się i jesteśmy razem w bezpiecznym miejscu - dodała kobieta.
Siostry łączy jednak nie tylko sam wygląd. Mają także takie same pasje i maniery.
- Obie ciągle śpiewamy. Piszemy wiersze i rymowanki. Robimy nalewki i uwielbiamy eggnog (likier jajeczny - przyp. red.). Nigdy nie sądziłam, że znajdę siostrę i nadal jestem tym zszokowana. Ale kiedy jesteśmy razem, jesteśmy do siebie takie podobne - wyznała Halina Michałowska w wywiadzie dla The Jewish Chronicle.
Polish sisters reunite after 80 years thanks to DNA test
Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić jak działają, zgłoszenia zbierane są TUTAJ do 10.02.2022 r.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.