Taki będzie miała pogrzeb. Przed rodziną nie lada wyzwanie
12 października 2024 roku Renata Pałys obchodzi 68. urodziny. Aktorka znana z serialu "Świat według Kiepskich" w ciągu ostatnich lat pożegnała kilka osób z planu. Nie ukrywa, że sama już zaplanowała swój pogrzeb, a o szczegółach poinformowała rodzinę.
12.10.2024 | aktual.: 12.10.2024 12:38
Renata Pałys jest doskonale znana przez widzów z serialu "Świat według Kiepskich". Aktorka, która wcielała się w postać Heleny Paździoch, w styczniu 2021 roku pożegnała swojego serialowego męża, Ryszarda Kotysa. Rok wcześniej zmarł także inny kolega z planu produkcji - Dariusz Gnatowski, który zdobył serca widzów jako słynny "Boczek". W czerwcu 2024 roku również Marzena Kipiel-Sztuka, z którą prywatnie łączyła ją przyjaźń.
Renata Pałys spisała testament
Renata Pałys wyjawiła w jednej z rozmów z Plejadą, że swój testament spisała już wiele lat temu. Temat śmierci nie jest dla niej bowiem tematem tabu. Aktorka nie chce, aby jej dobytek stanowił po odejściu przyczynę sporu w rodzinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zrobiłam to przed moją pierwszą daleką podróżą. Uważam, że to zupełnie normalna rzecz. Nie rozumiem, czemu budzi takie emocje - powiedziała Renata Pałys Plejadzie.
- Znam wiele rodzin, które zostały skłócone, dlatego że ktoś nie zostawił testamentu i nagle zmarł - dodała w rozmowie.
Renata Pałys zaplanowała swój pogrzeb
Na spisaniu testamentu jednak nie stanęło, ponieważ Renata Pałys zaplanowała także swój pogrzeb. Członkowie rodziny aktorki zostali poinformowani o jego szczegółach. Postawiła im jednak nie lada wyzwanie. To, czego sobie zażyczyła, wiąże się z karą.
- Już zapowiedziałam moim bliskim, że po śmierci chciałabym zostać skremowana. A następnie, żeby moje prochy zostały rozsypane. Grób to zobowiązanie dla kolejnych pokoleń. Nie chcę, żeby ktoś stawał nad moim grobem i kładł kwiaty na moim nagrobku - mówiła w wywiadzie dla Plejady.
Życzenie Renaty Pałys może zakończyć się jednak dla osoby wykonującej takie polecenie grzywną. Przepisy mówią jasno, że nawet jeśli zmarły wyraził życzenie, aby jego prochy zostały rozsypane w wyznaczonym przez niego miejscu, osobie wykonującej ostatnią wolę grozi grzywna nawet do 5 tys. zł lub nawet miesiąc pozbawienia wolności.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.